Lebiediew wychodzi z łagru

Kolejny polityczny przeciwnik Władimira Putina opuszcza więzienie przed igrzyskami w Soczi.

Publikacja: 24.01.2014 04:00

Michaił Chodorkowski jest już bezpieczny w Szwajcarii, lecz jego wspólnik i partner biznesowy, 57-letni Płaton Lebiediew, musiał czekać jeszcze miesiąc, by opuścić łagier. Sąd Najwyższy postanowił wczoraj skrócić mu karę o zaledwie kilka miesięcy - na wolność miał wyjść 2 maja.

Sąd uczynił to na wniosek prokuratury, która uznała, że niektóre przestępstwa Lebiediewa należy potraktować łagodniej. A to dlatego, iż część z nich uległa przedawnieniu i nie ma podstaw wszczynania nowego procesu.

Prokuratura nie widzi też przeszkód, aby inne finansowe przestępstwa Lebiediewa potraktować zgodnie z poprawkami do kodeksu karnego z 2012 r. Przewidują one, że oszustwa w sferze działalności gospodarczej podlegają karze do pięciu lat więzienia.

Jednocześnie Sąd Najwyższy potwierdził, że nie ma podstaw, aby zrezygnować z roszczeń wobec Płatona Lebiediewa oraz Michaiła Chodorkowskiego o zapłatę 17 mld rubli (ok. 500 mln dol.) z tytułu zaległych podatków koncernu Jukos. Z powodu tych roszczeń Chodorkowski nie zdecydował się na pozostanie w Rosji po uwolnieniu. Zapewne w podobny sposób postąpi Lebiediew.

Nikt nie ma wątpliwości, że zwolnienie Płatonowa jest częścią ofensywy dobroci prezydenta Władimira Putina przed zimowymi igrzyskami w Soczi.

Lebiediew był w przeszłości jednym z głównych akcjonariuszy Jukosu, największego koncernu naftowego Rosji stworzonego przez Michaiła Chodorkowskiego. Został aresztowany w 2003 r., kilka miesięcy przed Chodorkowskim, pod zarzutem oszustw podatkowych, prania brudnych pieniędzy oraz kradzieży milionów ton ropy naftowej.

Obaj zostali osądzeni w dwu procesach i skazani na 13 lat łagru, jednak kary zostały zmniejszone do 10 lat i 10 miesięcy. Chodorkowski powinien był opuścić więzienie latem tego roku.

Były szef Jukosu nie zamierza, jak zapewnia, domagać się żadnej formy odszkodowania z tytułu przejęcia i rozparcelowania Jukosu przez władze. Jednak przed sądem w Nowym Jorku spółka Jukos Capital, wchodząca kiedyś w skład koncernu, domaga się 186 mln dol. odszkodowania od spółki Samaraneftegaz, jednego ze spadkobierców Jukosu.

Z kolei spółka Jukos International UK domaga się od koncernu Rosnieft, który powstał na gruzach Jukosu, odszkodowania w wysokości 333 mln dol.

Chodorkowski i Lebiediew byli przyjaciółmi. Razem zbudowali bank Menatep, po którym, według niektórych informacji, pozostało jeszcze za granicą 100–250 mln dol. Obaj mają więc z czego żyć.

Chodorkowski nie krył zadowolenia na swej pierwszej po uwolnieniu konferencji prasowej, że Szwajcaria nie udzieliła pomocy prawnej rosyjskim władzom, które usiłowały dobrać się do jego aktywów w Szwajcarii.

– Uwalniając Michaiła Chodorkowskiego, prezydent Putin nie mógł nadal pozostawić za kratkami Lebiediewa – tłumaczy „Rz" Andriej Lipski z „Nowej Gaziety". Nie ma wątpliwości, że Lebiediew także wyjedzie na stałe za granicę.

– Hans-Dietrich Genscher wspominał w rozmowach ze stroną rosyjską o losie Lebiediewa, ale nie uczestniczył w sprawie jego uwolnienia – zapewniał wczoraj „Rz" Alexander Rahr z Forum Niemiecko-Rosyjskiego. Pomagał on byłemu szefowi niemieckiej dyplomacji Genscherowi w uwolnieniu Chodorkowskiego.

Zdaniem Rahra prezydent Putin zrozumiał, że Chodorkowski i Lebiediew są znacznie bardziej niewygodni dla Kremla za kratkami niż na wolności.

Jest też przekonany, że chociaż większość rosyjskiego społeczeństwa ma jak najgorsze zdanie o oligarchach, to jednak w sprawie Płatonowa i Chodorkowskiego zauważalna jest zmiana opinii w myśl zasady, że po 10 latach łagru odpokutowali za swoje grzechy. W dodatku zbliża się olimpiada w Soczi.

Michaił Chodorkowski jest już bezpieczny w Szwajcarii, lecz jego wspólnik i partner biznesowy, 57-letni Płaton Lebiediew, musiał czekać jeszcze miesiąc, by opuścić łagier. Sąd Najwyższy postanowił wczoraj skrócić mu karę o zaledwie kilka miesięcy - na wolność miał wyjść 2 maja.

Sąd uczynił to na wniosek prokuratury, która uznała, że niektóre przestępstwa Lebiediewa należy potraktować łagodniej. A to dlatego, iż część z nich uległa przedawnieniu i nie ma podstaw wszczynania nowego procesu.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019