Wschód bliżej Rosji

Uzbrojeni po zęby separatyści zajęli budynki rządowe w Ługańsku. Milicja poddała się bez walki.

Publikacja: 30.04.2014 01:58

W poniedziałek w Pałacu Jusupowa w Petersburgu Władimir Putin obchodził 70. urodziny Gerharda Schröd

W poniedziałek w Pałacu Jusupowa w Petersburgu Władimir Putin obchodził 70. urodziny Gerharda Schrödera

Foto: PAP/EPA

Sankcje wobec Rosji za wspieranie separatystów na wschodzie Ukrainy nie zapobiegły opanowaniu Ługańska – półmilionowego miasta położonego 20 km od granicy z Rosją – przez siły prorosyjskie. Separatyści zajęli najpierw siedzibę lokalnej administracji przy biernej postawie ukraińskiej milicji, po czym opanowali budynek obwodowej delegatury MSW. – Wiemy dokładnie, kto wydaje rozkazy – powiedział wczoraj sekretarz stanu USA John Kerry. Na prywatnym spotkaniu ujawnił, że amerykańskie służby przechwyciły korespondencję pomiędzy separatystami a rosyjskim wywiadem.

Wieczorem separatyści wdarli się także do studia lokalnej stacji telewizyjnej i zażądali czasu antenowego na odczytanie oświadczenia. Zapowiedzieli w nim, że trwają przygotowania do referendum, które ma się odbyć 11 maja tego roku. – Każdy powinien dokonać wyboru – głosi oświadczenie. Pytanie, jakie zamierzają zadać separatyści mieszkańcom tego rosyjskojęzycznego regionu, dotyczy przyłączenia go do Rosji.

Prócz Ługańska separatyści opanowali także wczoraj siedzibę rady miejskiej Pierwomajska. Kontrolują również Słowiańsk, gdzie przetrzymywani są członkowie misji obserwacyjnej OBWE.

– Wydaje się, że Moskwa liczy na 11 maja, aby podjąć bezpośrednią interwencję na Ukrainie – tłumaczy „Rz" Władimir Sidenko, dyrektor kijowskiego think tanku Centrum Razumkowa. Nielegalne referenda zapowiadane na ten dzień mają się odbyć w wielu miejscowościach całego regionu Donbasu.

Przygotowując się na taki rozwój sytuacji, UE dała znać kanałami dyplomatycznymi USA, że w razie otwartej agresji Rosji na Ukrainę zamrozi kontakty ze strategicznymi sektorami rosyjskiej gospodarki.

Nie pasuje do tego podpisanie wczoraj przez Gazprom oraz austriacki koncern OMV memorandum w sprawie budowy austriackiego, końcowego odcinka gazociągu South Stream, który ma dostarczać rosyjski gaz do Europy Zachodniej z pominięciem Ukrainy.

Upokorzenie Niemców

Do tej pory wprowadzeniu blokady ekonomicznej wobec Kremla najbardziej sprzeciwiały się Niemcy.

– Kroplą, która przelała czarę, było zatrzymanie i upokorzenie przez rosyjskich separatystów w Słowiańsku obserwatorów OBWE, spośród których czterech jest Niemcami – tłumaczy „Rz" Olaf Boehnke, ekspert European Council on Foreign Relations w Berlinie. – Sprawa przyjęła dla niemieckiego społeczeństwa wymiar emocjonalny. A szef MSZ Frank-Walter Steinmeier, który bardzo popierał wysłanie misji OBWE, uznał to za osobisty afront dla niemieckiego rządu.

Sprzeciw Europejczyków był do tej pory najważniejszym powodem wstrzemięźliwości w nałożeniu przez Waszyngton sankcji wobec Rosji. Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Senatu, republikanin Bob Corker, uznał we wtorek, że poszerzenie przez USA listy osób i przedsiębiorstw objętych zakazem wizowym i zamrożeniem aktywów to „klepnięcie po nadgarstku", które nie wpłynie na działania Putina

– Putin nie zmieni zdania, dopóki Ameryka błyskawicznie nie zamrozi kontaktów finansowych z Rosją – potwierdza republikańska senator Kelly Ayotte. Podobnie widzi sprawy część ekspertów. – Ameryka powinna wyjść z inicjatywą i wprowadzić pierwsze poważne sankcje wobec Kremla. Europa pójdzie jej śladem – przekonuje „Rz" David Kramer, prezes wpływowej waszyngtońskiej fundacji Freedom House.

Barack Obama wybrał jednak odmienną strategię: koordynacji polityki wobec Rosji z Unią. – Jeśli będziemy działali razem, staniemy się skuteczniejsi – oświadczył we wtorek amerykański prezydent. I od razu zapowiedział, że jeśli restrykcje wymierzone w poszczególne rosyjskie przedsiębiorstwa i pojedynczych polityków okażą się nieskuteczne, „następnym etapem będą sankcje sektorowe wymierzone w całe sektory, jak bankowość".

NATO gotowe do obrony

– Sądzę, że Putin przekona się o determinacji Europy dzięki bliskim kontaktom, jakie utrzymuje z niemieckimi politykami. Okazją do rozmów były 70. urodziny kanclerza Schrödera w Petersburgu – uważa Olaf Boehnke. W nocy z poniedziałku na wtorek w długiej rozmowie telefonicznej szef rosyjskiego MON Siergiej Szojgu zapewnił sekretarza obrony USA Chucka Hagela, że „Rosja nie ma zamiaru rozpocząć operacji inwazji Ukrainy". Utrzymywał także, że rosyjska armia zakończyła już manewry przy ukraińskiej granicy. Tej informacji nie potwierdziły jednak źródła w NATO. – Musimy razem dać Rosji do zrozumienia, że terytorium NATO jest nienaruszalne i będziemy bronić każdego cala – oświadczył wczoraj John Kerry.

Sankcje wobec Rosji za wspieranie separatystów na wschodzie Ukrainy nie zapobiegły opanowaniu Ługańska – półmilionowego miasta położonego 20 km od granicy z Rosją – przez siły prorosyjskie. Separatyści zajęli najpierw siedzibę lokalnej administracji przy biernej postawie ukraińskiej milicji, po czym opanowali budynek obwodowej delegatury MSW. – Wiemy dokładnie, kto wydaje rozkazy – powiedział wczoraj sekretarz stanu USA John Kerry. Na prywatnym spotkaniu ujawnił, że amerykańskie służby przechwyciły korespondencję pomiędzy separatystami a rosyjskim wywiadem.

Pozostało 88% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021