Władze pakistańskie podały, że w nocy z czwartku na piątek siły specjalne przeprowadziły udany atak na kryjówkę jednego z czołowych dowódców talibów w rejonie Przełęczy Chajberskiej na północy kraju.
Człowiek ten znany w wśród islamistów jedynie pod swoim pseudonimem „Saddam" został zabity po czterogodzinnej wymianie ognia. Schwytano także jego sześciu towarzyszy, którzy są przesłuchiwani przez oficerów służb specjalnych.
Akcja ta uznana została jako wielki sukces ponieważ „Saddam" należał do grona najwyższych dowódców talibskich, którym przypisywana jest organizacja przeprowadzonego 16 grudnia zamachu na szkołę w Peszawarze. Zginęło wtedy 158 osób, w tym 132 uczniów. Obok „Saddama" za odpowiedzialnych za organizację tego mordu wywiad pakistański uznaje też przywódcę organizacji Tehrik-i-talibanmułłę Maulanę Fazlullaha i jej szefa wyszkolenia Umera Mansura.
Talibowie z z dumą przedstawili fotografię sześciu uczestników zamachu określając ich jako „godnych największego szacunku męczenników". Ich wyczyn wzbudził jednak powszechną odrazę. Zamach skrytykowała nawet utworzona niedawno odnoga Al Kaidy Azji Południowej.
„Saddam" znany był już wcześniej jako organizator morderstw pracowników medycznych prowadzących szczepienia dzieci. Talibowie głoszą, że szczepienia to „szatański plan Zachodu" mający na celu wywołanie chorób i powodowanie bezpłodności muzułmanów.