Anna Słojewska z Brukseli
Pierwsze wystąpienie nowego przewodniczącego Rady Europejskiej przed eurodeputowanymi w Strasburgu należy uznać za umiarkowany sukces. Dało się wyczuć nadzieje związane z nową osobą na wysokim stanowisku, ale na razie bez konkretów, bo tych był pozbawiony pierwszy szczyt UE kierowany przez Tuska, który odbył się 19 grudnia w Brukseli.
Jak zauważył Dimitrios Papadimoulis z frakcji radykalnej lewicy, szczyt trwał wyjątkowo krótko, ale był pozbawiony decyzji. W najważniejszej sprawie grudniowego spotkania, czyli planie inwestycyjnym dla UE, mowa była tylko o dobrych chęciach, ale bez konkretnych zapowiedzi państw członkowskich przyłączenia się do nowo tworzonego funduszu.
Również Guy Verhofstadt, lider liberałów, rozczarowany był przebiegiem pierwszego spotkania pod wodzą Tuska. Już wtedy nazwał je coca-cola light ze względu na skromną agendę i bardzo krótki dokument końcowy. We wtorek wyjaśniał swoje rozczarowanie. – Spodziewałem się konkretnych deklaracji finansowych ze strony państw członkowskich – mówił Belg.
Nieliczne tematy
Tusk bronił swojej taktyki. – Jak się ma dziesięć priorytetów, to jakby nie miało się żadnego – mówił, tłumacząc skupienie się na pierwszym szczycie na dwóch, trzech tematach. Tak też mają wyglądać kolejne spotkania unijnych przywódców.
W lutym na nieformalnym szczycie mowa będzie o reformach strefy euro oraz – to nowa sprawa – o walce z terroryzmem w reakcji na ataki w Paryżu. W marcu dyskusja o pobudzaniu unijnej gospodarki, o unii energetycznej i o Rosji, również w kontekście zaplanowanego na maj w Rydze szczytu Partnerstwa Wschodniego.
I wreszcie tematami czerwcowego szczytu mają być: wspólny rynek cyfrowy i ostateczna akceptacja dla planu Junckera. Szef Rady Europejskiej zapewniał sceptyków w PE, że 28 państw wyraziło w grudniu jednomyślnie poparcie dla nowo tworzonego Europejskiego Funduszu Inwestycji Strategicznych.
– Nie było naszym planem zbieranie deklaracji, kto się do niego dołoży – powiedział. Według niego rządy poszczególnych państw chcą wiedzieć więcej o szczegółach planu, zasadach liczenia wkładów narodowych itp. Część z tych zamiarów przedstawiła we wtorek po południu Komisja Europejska.