Wiceprzewodniczący rosyjskiej Dumy Państwowej Siergiej Żelezniak z rządzącej partii "Jedna Rosja" zaproponował ustawodawczo wspierać rosyjskich pisarzy, by mogli oni "tworzyć w imieniu duchowości i moralności społeczeństwa". W tym celu została powołana specjalna komisja konsultacyjna, która ma wprowadzić poprawki do rosyjskiego kodeksu pracy i zdefiniować w nim zawód pisarza.
- Musimy udzielić socjalnych gwarancji dla popularnych w społeczeństwie rosyjskich literatów, których twórczość sprzyja duchownemu rozwojowi i wychowuje młode pokolenie - powiedział Żelezniak w trakcie spotkania z członkami Związku Pisarzy Rosyjskich. Zapewnił, że dzięki tym regulacjom literaci będą mogli liczyć na większe pensje i wsparcie finansowe ze strony państwa.
Tymczasem Związek Pisarzy Rosyjskich domaga się utworzenia przy prezydencie Rosji specjalnej komisji, która mogłaby "obserwować wszystkie procesy literackie". Poza tym pisarze proponują Dumie utworzenie odpowiednich miejsc pracy przy rosyjskich szkołach średnich, gdzie mogliby prowadzić "kółka literackie".
- Praca literatów nie jest wynagradzana. Rosyjscy pisarze to jedyni ludzie w kraju, którzy nie mają określonego prawem zawodu. W tym czasie uczestniczą w procesie tworzenia prawa tak jak i deputowani. Tyle że prawa moralnego - powiedział członek Związku Pisarzy Rosyjskich Walentin Wasilenko. - Nie mamy żadnych socjalny gwarancji, jesteśmy ciągle dyskryminowani i nie posiadamy związków zawodowych - tłumaczył.
Jak twierdzi, gdy rząd zdecyduje się wesprzeć pisarzy, pomoże to wyprowadzić ich z "wiecznej opozycji" i spowodować, żeby zajęli bardziej lojalne wobec rosyjskich władz stanowisko. Opcja ta jak najbardziej odpowiada deputowanym "Jednej Rosji", którzy zapewnili, że propozycje literatów zostaną przedstawione prezydentowi. Z kolei Władimir Putin ogłosił 2015 rokiem literatury w Rosji i zapowiedział, że jest to część "państwowej strategii kultury".