Syn władcy Dubaju i wiceprezydenta Zjednoczonych Emiratów Arabskich zamieścił na jednym z portali społecznościowych swoje zdjęcie w wojskowych spodniach i T-shircie obok karabinu maszynowego umieszczonego na wozie bojowym. Jak wyjaśniają emirackie media, młody szejk Mansur bin Mohamed, służy w Jemenie.
Koalicja bogatych państw arabskich pod wodzą Arabii Saudyjskiej i z logistycznym wspraciem USA prowadzi tam wojnę przeciw Hutim, szyickim rebeliantom, którym w kilkanaście miesięcy udało się podbić znaczną część kraju.
Huti są wspierani przez Iran, największego regionalnego wroga Arabii Saudyjskiej i mniejszych krajów Zatoki, przede wszystkim Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Bahrajnu. Można powiedzieć, że na terenie Jemenu, najbiedniejszego kraju arabskiego położonego na południowo-zachodnim skraju Półwyspu Arabskiego, toczy się zastępcza wojna między Irańczykami oraz Saudyjczykami i ich sojusznikami.
Frontowe zdjęcia szejka Mansura (w internecie pojawiło się nie tylko to opisane wyżej) opatrzone są poetyckimi wpisami, wychwalającymi zaangażowanie wojsk państw arabskich i stawianie czoła niewymienionym z nazwy wrogom – terrorystom.
Nie jest to jedyny młody przedstawiciel rodów władających krajami Zatoki, który uczestniczy w odbijaniu Jemenu z rąk Hutich. W internecie sukcesami na froncie chwali się i książę Bahrajnu, zarazem dowódca Gwardii Królewskiej, Naser bin Hamad.