Portal swoje informacje opiera na doniesieniach unijnych urzędników. Politico pisze, że wraz z całą Unią Europejską Donald Tusk musiał zmagać się z dwoma największymi kryzysami 2015 roku - sytuacją w Grecji i uchodźcami. Obecnie człowiek, który reprezentuje 28 państw członkowskich UE, zmaga się dodatkowo z krytyką - dodaje Politico. Krytycy - począwszy od włoskich i francuskich urzędników skończywszy na źródłach zbliżonych do szefa KE Jeana-Clauda Junckera - podają w wątpliwość to, czy Tusk jest właściwą osobą na stanowisko szefa Rady Europejskiej.
"Nie wygląda na zadowolonego z tego, że tu jest" - miał powiedzieć jeden z urzędników pracujących w Komisji Europejskiej.
W zeszłotygodniowym badaniu przeprowadzonym przez Politico, spośród 100 wpływowych osób w Europie i Stanach Zjednoczonych, Donald Tusk został oceniony dobrze lub bardzo dobrze przez 37 procent respondentów. Jak wskazuje Politico, to mniej niż uzyskał każdy z czołowych liderów w Brukseli, wyłączając szefa Parlamentu Europejskiego Martina Schulza. 42 procent badanych wskazało, że Tusk jest "przeciętny", a 22 procent, że "słaby" lub "bardzo słaby".
Politico podaje, że na potrzeby artykułu przepytało dwa tuziny źródeł z krajów UE. Większość zastrzegła anonimowość mówiąc, że nie chce wypowiadać się o Donaldzie Tusku. Ludzie z jego bliskiego otoczenia wskazywali na jego powolny start w strukturach w Brukseli. Dodali jednak, że od wakacji były polski premier zaczął pracować "samodzielnie". Podkreślają, że to wizja Tuska, a nie Junckera odniosła sukces w przypadku kryzysu w Grecji i polityki imigracyjnej. Zdaniem rozmówców Politico, Tusk zasługuje na uwagę także ze względu na utrzymanie jedności UE wobec Rosji.