Burmistrz miasta Zliten - Miftah Lahmadi, powiedział, że w centrum szkoleniowym eksplodował samochód, podczas gdy na miejscu zbierały się setki rekrutów.
Żadna z grup terrorystycznych nie przyznała się jeszcze do zamachu, ale był to jeden z najgroźniejszych ataków od kiedy bojownicy islamscy rozszerzyli swoją działalność w Libii po upadku Muammara Kadafiego w 2011 roku.
Mieszkańcy miasta poinformowali, że do szpitala przewiezionych zostało mnóstwo ludzi zranionych odłamkami po wybuchu samochodu. Choć jeden z urzędników powiedział, że zmarło od 50 do 60 osób, źródła ze szpitala poinformowały, że zginęło już 65 osób.
Po upadku dyktatorskiego reżimu Muammara Kadafiego w 2011 roku w Libii zaczęło działać Państwo Islamskie. Dżihadyści kontrolują Syrtę na północy kraju, w połowie drogi między Trypolisem a Bengazi, i stopniowo zwiększają swą domenę. Atakowali kilka złóż ropy na południu Libii, ale dotychczas nie udało im się zająć żadnych instalacji naftowych.
Nieuznające się wzajemnie rządy i parlamenty toczą spór o władzę w Libii od 2014 roku. Uznawany przez społeczność międzynarodową parlament (Izba Reprezentantów) wraz z rządem działa w Tobruku, natomiast parlament w Trypolisie, Powszechny Kongres Narodowy, sprzyja radykalnym islamistom i nie jest uznawany na świecie.