Brexit zaczyna przerażać

Zabójstwo deputowanej Jo Cox wytrąciło inicjatywę z rąk zwolenników wyjścia kraju z Unii.

Aktualizacja: 20.06.2016 21:07 Publikacja: 19.06.2016 18:43

Niemiecka para pod Bramą Brandenburską w Berlinie zachęca Brytyjczyków, by pozostali w Unii

Niemiecka para pod Bramą Brandenburską w Berlinie zachęca Brytyjczyków, by pozostali w Unii

Foto: AFP

Niedzielny sondaż YouGov pokazuje bardzo wyraźny odwrót brytyjskiej opinii publicznej od planów wyjścia z Unii. Na pięć dni przed referendum 44 proc. pytanych opowiada się za utrzymaniem więzi z Brukselą, wobec 43 proc. ankietowanych, którzy są przeciwnego zdania.

Różnica mieści się w granicach błędu statystycznego, ale pod koniec ubiegłego tygodnia ta sama instytucja badania opinii publicznej wskazywała na przewagę aż 7 punktów procentowych zwolenników Brexitu.

To niejedyny sygnał, że opinia publiczna na Wyspach zaczyna być bardziej przychylna Unii. Opublikowany tego samego dnia sondaż dla tygodnika „Observer" daje po 43 proc. głosów zwolennikom i przeciwnikom Brexitu. Natomiast Ladbrokes, czołowa agencja bukmacherska, uznała już, że na 73 proc. kraj pozostanie we Wspólnocie.

Publikowane w niedzielę sondaże nie uwzględniają jeszcze zabójstwa deputowanej Cox. Powód zmiany nastrojów jest inny: coraz więcej respondentów zaczyna obawiać się skutków gospodarczych opuszczenia Unii. YouGov podaje na przykład, że o ile pięć dni temu tylko 23 proc. respondentów obawiało się pogorszenia swojej osobistej sytuacji w razie Brexitu, o tyle teraz jest to już 33 proc. pytanych.

Śmierć Cox, niezwykle zaangażowanej na rzecz eurointegracji deputowanej Partii Pracy, powinna tą tendencję wzmocnić.

– Straciliśmy inicjatywę – przyznał w niedzielę sam Nigel Farage, lider populistycznej Partii Niepodległościowej Zjednoczonego Królestwa (UKIP).

Zaraz po ujawnieniu zbrodni w czwartek wieczorem liderzy obu obozów ogłosili zawieszenie na trzy dni kampanii referendalnej. Media zostały zdominowane przez relacje ze śledztwa w sprawie zabójstwa Cox. W piątek przed sądem pojawił się zabójca, 52-letni bezrobotny ogrodnik Thomas Mair, który na pytanie sędziego o tożsamość odpowiedział: „śmierć zdrajcom, wolność dla Brytanii", po czym zamilkł.

Kolejny, żenujący dla zwolenników Brexitu spektakl z udziałem Maira zaplanowany jest już na poniedziałek. Tego dnia oskarżony o zabójstwo mężczyzna pojawi się ponownie w więziennym drelichu przed sędzią w budynku sądów Old Bailey w centrum Londynu.

Śmierć Cox sprawiła, że nawet najbardziej eurosceptyczne media zmieniły ton. „Sun", największy w kraju brukowiec należący do Ruperta Murdocha, jeszcze 14 czerwca tryumfalnie opowiadał się za Brexitem. Ale w niedzielę na pierwszej stronie opublikował rozmowę z Willem Williamsem, założycielem Narodowego Sojuszu (NA), amerykańskiej organizacji promującej wyższość rasową białych, której Mair był fanem.

„Cox apelowała o przyjęcie uchodźców z Syrii, w ten sposób sama uczyniła z siebie cel ataków" – powiedział Williams gazecie. „Sun" uznał tą wypowiedź za skandaliczną.

– Eurosceptyczna prasa w znacznym stopniu kieruje się nastrojami społecznymi, pisze to, co ludzie chcą czytać – mówi „Rz" Ian Bond, dyrektor Center for European Reform (CER).

Do nowych nastrojów dostosował się także Farage. – To był po prostu akt terrorystyczny – mówił w niedzielę w BBC o zabójstwie.

Ale lider UKIP i tak jest w tarapatach. Na kilkadziesiąt minut przed zamordowaniem Cox w czwartek odsłonił plakat, który miał być początkiem decydującej fazy kampanii ugrupowania. Widać na nim zwarty tłum kolorowych uchodźców zmierzających przypuszczalnie ku Wielkiej Brytanii i napis „Breaking point" („Przełomowy moment").

– Musimy odzyskać kontrolę nad naszymi granicami, aby móc zatrzymać ten tłum. Przecież ci ludzie wkrótce otrzymają obywatelstwo Unii i będą mogli bez przeszkód osiedlać się u nas – ostrzegał Farage.

Gdy wypowiadał te słowa, Brendon Cox, obrońca prawa Syryjczyków do szukania schronienia przed wojną, opublikował na Facebooku krótki komentarz do plakatu: podłe! A 90 minut później jego żona została zamordowana.

Ta sekwencja zdarzeń zdeterminowała reakcję na inicjatywę Farage'a. – Gdy zobaczyłem ten plakat, ciarki przeszły mi po plecach – przyznał we flagowym programie BBC „Andrew Marr Show" jeden z liderów kampanii na rzecz Brexitu, sekretarz sprawiedliwości Michael Gove.

Natomiast sekretarz skarbu George Osborne, sojusznik przed referendum Davida Camerona, przyznał, że plakat Farage'a przypomina mu propagandę nazistowską z lat 30.

Śmierć Cox sprawiła także coś, co wydawało się do tej pory niemożliwe: skłoniła do współdziałania na rzecz pozostania w Unii dotychczasowych zaciekłych politycznych oponentów, radykalnego lidera Partii Pracy Jeremy'ego Corbyna i konserwatywnego przywódcę torysów Davida Camerona. W sobotę w trakcie wzruszającej uroczystości wspólnie złożyli wieńce pod tymczasowym memoriałem ku pamięci Cox w miejscowości Birstall. To właśnie bierność Corbyna, którego posądza się o sprzyjanie po cichu Brexitowi, było do tej pory jedną z głównych przyczyn powodzenia w sondażach kampanii na rzecz wyjścia kraju z Unii.

Weekend przyniósł kolejne głosy, które mają przestraszyć Brytyjczyków przed głosowaniem za wyjściem z Unii. W specjalnym raporcie MFW uznał, że byłby to początek recesji, zaś minister gospodarki Francji Emmanuel Macron ostrzegł, że w takim przypadku Wielka Brytania będzie miała taki sam status jak wyspa Guernsey.

Takie sygnały to codzienność od wielu tygodni. Ale po raz pierwszy Brytyjczycy zaczęli zwracać na nie uwagę.

Niedzielny sondaż YouGov pokazuje bardzo wyraźny odwrót brytyjskiej opinii publicznej od planów wyjścia z Unii. Na pięć dni przed referendum 44 proc. pytanych opowiada się za utrzymaniem więzi z Brukselą, wobec 43 proc. ankietowanych, którzy są przeciwnego zdania.

Różnica mieści się w granicach błędu statystycznego, ale pod koniec ubiegłego tygodnia ta sama instytucja badania opinii publicznej wskazywała na przewagę aż 7 punktów procentowych zwolenników Brexitu.

Pozostało 91% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019