Zwłaszcza teraz, kiedy Wielka Brytania podjęła decyzję o opuszczeniu Unii Europejskiej, NATO musi pokazać Rosji swoją siłę i jedność. Plan wzmocnienia obecności Sojuszu w Polsce i krajach nadbałtyckich ma być ogłoszony podczas nadchodzącego szczytu w Warszawie, jako ostrzeżenie dla antyzachodnich i agresywnych deklaracji Władimira Putina. A to sprawia, że prezydent Barack Obama i inni przywódcy muszą uświadomić Jarosławowi Kaczyńskiemu, że coraz bardziej zachowuje się on jak klon Putina, a to nie wpływa na jedność Sojuszu - pisze "NYT" w komentarzu zatytułowanym "Polska dryfuje w złym kierunku".

Do czasu objęcia władzy jesienią ubiegłego roku Polska postrzegana była jako wzór demokratycznego ożywienia i liberalizacji gospodarki. Po wyborach atak "pana Kaczyńskiego", jak pisze "NYT", na niezależność mediów, sądownictwa i na służby specjalne, jego otwarta pogarda dla europejskich wartości wprowadziły niepokój do UE i NATO. Polski rząd zaostrzył kontrolę nad mediami publicznymi. Ponad 160 pracowników państwowej telewizji, w tym wybitnych dziennikarzy informacyjnych i reporterów, zostało zwolnionych.

W ubiegłym miesiącu Komisja Europejska formalnie zarzuciła władzom w Warszawie, że rządy prawa w Polsce są zagrożone.

Takie zachowania polskiego rządu wpłynęły również na stosunki ze Stanami Zjednoczonymi. List amerykańskich senatorów Johna McCaina, Richarda Durbina i Benjamina Cardina, zaniepokojonych kierunkiem zmian w Polsce, minister obrony Antoni Macierewicz skomentował lekceważąco:  "Ludzie, którzy budowali swoje państwo dopiero w XVIII wieku, będą mówili nam, co to jest demokracja?".

Rząd Polski musi zostać poinformowany, że Sojusz, od którego oczekuje obrony, to nie tylko obrona terytorium, ale, co być może ważniejsze, to obrona wspólnych wartości - kończy swój komentarz "New York Times".