Korespondencja z Nowego Jorku
Żaden z dużych dzienników nie wstawił się za Donaldem Trumpem. Nawet mało znanego libertariańskiego kandydata Gary'ego Johnsona poparły cztery duże regionalne gazety, w tym największy dziennik w Wirginii „Richmond Times-Dispatch", który zaliczany jest do konserwatywnych i często udziela poparcia kandydatom Partii Republikańskiej.
Gazety, które od lat nie opowiadały się za żadną ze stron w wyścigu prezydenckim, teraz krytykują Trumpa, a niektóre opowiadają się za Hillary Clinton. W tej grupie znalazły się „Arizona Republic", „Cincinnati Enquirer", „Houston Chronicle" oraz „Dallas Morning News" – teksańska gazeta, która w tym roku po raz pierwszy od 1940 r. poparła kandydata demokratycznego.
Jedna z największych gazet w kraju „USA Today", która przez 34 lata powstrzymywała się od popierania jakiegokolwiek kandydata, zaapelowała do czytelników, aby nie głosowali na Trumpa, bo ten „nie nadaje się na prezydenta".
„Pokazał wiele razy, że brakuje mu temperamentu, wiedzy, stałości poglądów oraz szczerości, których Ameryka oczekuje od swoich prezydentów" – napisali redaktorzy „USA Today", zachęcając czytelników do głosowania na kogokolwiek, byle nie na „niebezpiecznego demagoga" Trumpa.