Doradca rosyjskiego prezydenta Władisław Surkow opublikował artykuł w czasopiśmie "Rosja w globalnej polityce". Rozważa w nim na temat historii i przyszłości Rosji. Stwierdził, że Moskwa już nie dokonuje wyboru pomiędzy Zachodem a Wschodem.

- Zakończenie epickiej podróży Rosji na Zachód odbyło się w 2014 roku (red: w marcu 2014 Rosja dokonała aneksji Krymu) - pisze Surkow. Następnie, według doradcy Putina, w Rosji pojawiały się propozycje "przerzucić się na drugą stronę, do Azji, na Wschód". Twierdzi, że to nie jest najlepsza droga, ponieważ 'Rosja tam już była'.

- Rosja w ciągu czterech wieków szła na Wschód i w ciągu czterech wieków na Zachód. Ani tu, ani tam nie zakorzeniła się. Te drogi już pozostawiła za sobą. Teraz będzie popyt na ideologię trzeciego szlaku, trzeciego typu cywilizacji, trzeciego świata, trzeciego Rzymu - uważa Surkow. Dodaje, że w 2014 roku zaczęła się "geopolityczna samotność Rosji", która "potrwa sto, dwieście, a może i trzysta lat". Według Surkowa, samotność nie oznacza "izolacji Rosji".

- Rosja będzie handlowała, przyciągała inwestycje, wymieniała się doświadczeniem i prowadziła wojny, bo to też jest sposobem komunikacji - prognozuje doradca prezydenta Rosji.