Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 25.08.2021 20:59 Publikacja: 25.08.2021 18:44
Owszem brukselska dzielnica Molenbeek jest biedna. Jest też zdominowana przez imigrantów, przede wszystkim Marokańczyków. Ale – inaczej niż przedmieścia Paryża – nie jest odcięta od miasta
Foto: AFP
O Molenbeek-Saint-Jean cały świat dowiedział się w listopadzie 2015 r., gdy wykazano, jakie związki łączą autorów zamachów w Paryżu z jedną z 19 brukselskich gmin. Dziennikarze tłumnie zjechali wtedy, aby przyglądać się akcji policji przy zbiegu ulic Delaunoy i Ransfor, gdzie miał ukrywać się Salah Abdeslam, mózg paryskich zamachów.
I wielu z nich mogło być zaskoczonych. Ta kolebka dżihadystów, jak ochrzczono Molenbeek, w niczym nie przypomina „no go zones", czyli etnicznych gett zdominowanych przez przemoc, o których słychać w innych wielkich miastach. Owszem, jest biedna. Jest też zdominowana przez imigrantów, przede wszystkim Marokańczyków. Ale, inaczej niż przedmieścia Paryża, nie jest odcięta od miasta. W zaledwie dziesięć minut można dojechać do budynku brukselskiej giełdy.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Gośćmi piątego odcinka podcastu „Rzecz o geopolityce” Mateusza Grzeszczuka byli: Justyna Gotkowska z Ośrodka Stu...
Według pierwszego niezależnego badania, przeprowadzonego przez międzynarodowy zespół naukowców we współpracy z P...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 22 na 23 czerwca Rosjanie atako...
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 26 na 27 czerwca rosyjskie dron...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas