Hexlich willkommen w Górach Harzu

„Hexlich willkommen” – taki napis zobaczyłem przy wejściu do jednego ze sklepów w niemieckim miasteczku w Górach Harzu. To żart językowy. – Hexe po niemiecku znaczy czarownica. Herzlich – serdecznie, a willkommen – witamy. Zamiast „serdecznie witamy”, witamy więc „wiedźmowo”? O co chodzi?

Publikacja: 11.10.2007 19:35

Hexlich willkommen w Górach Harzu

Foto: Fotorzepa

Chodzi o to, że Harz nawiedzają od średniowiecza czarownice, które przylatują tu na miotłach na sabat. Mieszkańcy wykorzystali tę legendę i wizerunek wiedźmy stosują w promocji turystycznej regionu. Nic więc dziwnego, że wprost roi się tu od nich.

Drewniane i plastikowe, duże i małe, stare i młode – wiedźmy spoglądają na nas z różnych zakamarków, a szczególnie ze sklepów z pamiątkami. Na pierwszy rzut oka wszystkie do siebie podobne: haczykowaty nos, czarna brodawka, braki w uzębieniu, miotła. Ale kiedy się przyjrzymy uważniej, zobaczymy, że jedne mają okulary, inne nie, jedne się uśmiechają ciepło i sympatycznie, inne krzywo, jedne przypominają raczej dobrotliwe babcie, inne budzą strach.

Zapraszamy dziś na jesienny wypad w Góry Harzu i do sąsiadujących z nimi średniowiecznych miasteczek zabudowanych domami z muru pruskiego – Wernigerode i Goslaru.

W Górach Harzu nie brakuje atrakcji. Kto był na najwyższym szczycie gór (czytaj tekst obok), może też wejść do wnętrza samej góry. I to głęboko, na kilkaset metrów. W Rammelsbergu pod Goslarem działa kopalnia muzeum. Tysiąc lat wydobywano w niej rudy cennych metali – miedzi, ołowiu, cynku, srebra. Tej działalności zaprzestano dopiero w 1988 r. Cztery lata później kopalnia została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego i Przyrodniczego UNESCO.W muzeum pojedziemy, jak Indiana Jones, metalowymi wagonikami przez ciasne wilgotne tunele. Zobaczymy narzędzia pracy górników – od prymitywnych kopaczek i kilofów po elektryczne świdry.

Na powierzchni – w kopalnianych barakach – zwiedzimy hale z maszynami rozdrabniającymi wydobyte kawałki skały. Wystawiono tam też dawne narzędzia, mundury i inne pamiątki po górnikach z kilku epok. A przede wszystkim wspaniałą kolekcję minerałów stopionych w jedną bryłę z granitem, z którego Harz jest w większej mierze zbudowany.

[ramka][b]Gdzie nocować[/b]W Harzu nietrudno o nocleg. Wszystkie miasteczka w odległości 30 kilometrów od gór żyją z przyjmowania turystów. Znajdziemy tam i czterogwiazdkowe hotele, i schroniska młodzieżowe. Ale najwięcej jest kwater prywatnych i pensjonatów. Niemal w każdym ogródku na przedmieściach znajdziemy wywieszki: „ferienhaus”, „ferienwohnung”, „zimmer frei”. Można więc wynająć cały dom, mieszkanie lub pojedyncze pokoje. Ceny, w zależności od standardu i długości pobytu, od 15 euro od osoby za noc.[/ramka]

[ramka][b]Gdzie zjeść[/b]Nie brakuje też w okolicy lokali z jedzeniem – od budek na kółkach z kiełbaskami po 2 euro i kebabem (3,5 euro), poprzez karczmy, do wytwornych restauracji.>Specjalność regionu, czyli pstrąg, kosztuje (jako pełne drugie danie w restauracji) od 9 do 12 euro.>Dania mięsne (gulasz, golonka, kotlet schabowy) z pyzami i kapustą od 8 do 11 euro.[/ramka]

[ramka][b]Ile to kosztuje[/b]Wstęp do parku narodowego jest bezpłatny. W punktach informacyjnych (np. w Wernigerode lub Drei Annen Hohne) zaopatrzymy się w mapy i przewodniki. Można tam też dostać bezpłatne mapki poszczególnych tras dla piechurów i rowerzystów.>Przejazd kolejką wąskotorową z Wernigerode do Drei Annen Hohne – 4 euro, w dwie strony – 7 euro.>Wejście do Brockenhaus – 4 euro, dzieci – 2 euro, studenci – 3 euro.>Wjazd kolejką gondolową na Hexentanzplaz – 4,5 euro, dzieci – 3 euro.>Wjazd kolejką linową na Rosstrappe – 3,5 euro, dzieci – 2 euro.>Zjazd z Hexentanzplaz na sankach na szynach – 2 euro, dzieci – 1,5 euro.>Minigolf w Thale – 2,5 euro, dzieci – 1,5 euro.[/ramka][ramka][b]w Internecie[/b]

www.nationalpark-harz.dewww.harzinfo.dewww.showcaves.com/english/de/region/Harz.htmlwww.harz-urlaub.dewww.seilbahnen-thale.de (strona kolejek linowych w Thale)www.hsb-wr.de (strona kolejki wąskotorowej)www.goslar.dewww.wernigerode-tourismus.dewww.rammelsberg.dewww.germany-tourism.de[/ramka]

Chodzi o to, że Harz nawiedzają od średniowiecza czarownice, które przylatują tu na miotłach na sabat. Mieszkańcy wykorzystali tę legendę i wizerunek wiedźmy stosują w promocji turystycznej regionu. Nic więc dziwnego, że wprost roi się tu od nich.

Drewniane i plastikowe, duże i małe, stare i młode – wiedźmy spoglądają na nas z różnych zakamarków, a szczególnie ze sklepów z pamiątkami. Na pierwszy rzut oka wszystkie do siebie podobne: haczykowaty nos, czarna brodawka, braki w uzębieniu, miotła. Ale kiedy się przyjrzymy uważniej, zobaczymy, że jedne mają okulary, inne nie, jedne się uśmiechają ciepło i sympatycznie, inne krzywo, jedne przypominają raczej dobrotliwe babcie, inne budzą strach.

Pozostało 80% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019