Prawicowe partie oraz ruch liberałów procedurę odwołania premiera socjaldemokraty Gediminasa Kirkilasa rozpoczęły już dwa tygodnie temu. Głosowanie odbyło się wczoraj.
Po stronie rządu opowiedziało się zaledwie 68 posłów spośród 141 zasiadających w Sejmie. Przeciwko było 63, a reszta wstrzymała się od głosu.
Opozycja przedstawiła premierowi aż 19 zarzutów. Większość dotyczyła sprawy inwestycji w elektrowni atomowej i tzw. mostu energetycznego do Polski. Zdaniem przeciwników premiera faworyzował on podczas negocjacji interesy prywatnej spółki NDX Energija, która po negocjacjach z rządem uzyskała największy udział w tych inwestycjach.
Premier Litwy Gediminas Kirkilas odrzuca oskarżenia. – W trakcie negocjacji były zabezpieczone interesy państwa – przekonuje.