Nowy prezydent chce rządów prawa, ale nie demokracji

Rozmowa z prof. Richardem Pipesem, historykiem, ekspertem do spraw Rosji, byłym doradcą prezydenta Ronalda Reagana

Publikacja: 08.05.2008 05:35

Rz: Czy Miedwiediew zapoczątkuje nową erę w Rosji?

Richard Pipes:

Jeśli chodzi o politykę wewnętrzną, nie spodziewam się dużych zmian. Może kłaść większy nacisk na poszanowanie prawa. I jeśli odniesie sukces, sytuacja w Rosji zdecydowanie się polepszy. Obecnie panuje tam ogromne bezprawie: korupcja, wszechwładza urzędników i paraliż sądów.

Będzie zmierzał do wprowadzenia prawdziwej demokracji?

Demokracja to zupełnie co innego. Można sobie wyobrazić, że będzie istniał rząd autokratyczny, który będzie przestrzegał ustanowionego przez siebie prawa. Bo dotychczas rosyjscy przywódcy robili, co chcieli. Jeśli chodzi o demokrację, Miedwiediew jest jej przeciwny. Kilka miesięcy temu powiedział bardzo wyraźnie, że w Rosji demokracja parlamentarna jest niemożliwa, bo kraj jest zbyt duży i nie można oddać władzy w ręce narodu.

Co miał na myśli, mówiąc, że będzie rozwijał w Rosji swobody obywatelskie i gospodarcze?

To, że ludzie nie będą już padali ofiarami bezwzględnych urzędników, którzy na własną rękę interpretują prawo. Dzięki temu, jeśli ktoś założy interes, nie będzie już musiał się obawiać, że ktoś skonfiskuje mu majątek. Taką wizję można połączyć z rządem autokratycznym. Mówili już o tym konserwatyści rosyjscy w XIX wieku.

Miedwiediew jest na tyle silny, by przeprowadzić takie zmiany?

W Rosji władza zawsze robiła to, co chciała. Może mu się uda, ale szanse są małe. Putin na pewno nie będzie mu w tym przeszkadzał.

Czy nowy prezydent zmieni stosunek do NATO, USA czy UE?

Nie sądzę. Bardzo agresywna polityka wobec Zachodu jest w Rosji popularna. 9 maja odbędzie się największa od czasu upadku komunizmu parada wojskowa. To nie jest dobry sygnał na przyszłość.

Jak będzie wyglądać dwuwładza?

Odpowiedź poznamy za kilka miesięcy. Sądzę, że teraz nie wiedzą tego nawet Putin i Miedwiediew. Możliwe, że podzielili się władzą lub że Putin będzie tak rządził, że prezydent będzie pełnił tylko funkcje reprezentacyjne, a faktyczna władza przejdzie w ręce premiera. Wydaje mi się, że Putin za cztery lata chce znów zostać prezydentem, a Miedwiediew ma sprawić, by przez ten czas Rosja stała się wielką potęgą ekonomiczną. Jeśli chodzi o politykę zagraniczną, to choć nowy prezydent będzie oficjalnie reprezentował Rosję, ton nadal będzie nadawał Putin.

Rz: Czy Miedwiediew zapoczątkuje nową erę w Rosji?

Richard Pipes:

Pozostało 97% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021