Bush zgodził się na egzekucję

George W. Bush to pierwszy od ponad pół wieku prezydent, który zatwierdził egzekucję żołnierza U.S. Army

Publikacja: 30.07.2008 04:51

Przed ponad 20 laty Robert Gray, wówczas młody wojskowy kucharz w bazie Fort Bragg w Karolinie Północnej, był przez przez kilka miesięcy postrachem koszar i okolicy. Zanim go schwytano, zgwałcił co najmniej pięć kobiet, mordując dwie z nich. W 1988 roku trybunał wojskowy skazał go na śmierć.

Po dwóch dekadach i wielu odwołaniach sprawa Graya, który wciąż siedzi w celi śmierci, trafiła aż do Białego Domu. Egzekucje żołnierzy zgodnie z amerykańskim prawem wymagają bowiem aprobaty prezydenta.

Sytuacje takie zdarzają się niezwykle rzadko. Ostatni raz w 1957 roku, gdy prezydent Dwight Eisenhower zatwierdził najwyższy wymiar kary dla szeregowca skazanego za gwałt i próbę zabójstwa austriackiej dziewczynki. Pięć lat później John F. Kennedy stanął przed podobnym wyborem, lecz postanowił ocalić amerykańskiego marynarza, zamieniając jego wyrok na dożywotnie więzienie.

Od tamtej pory żaden z prezydentów nie musiał podejmować tego rodzaju decyzji.

Jak stwierdziła rzeczniczka Białego Domu Dana Perino, prezydent uznał zbrodnie Graya za tak odpychające, że nie znalazł powodu do uchylenia najwyższego wymiaru kary. „Choć zatwierdzenie wyroku śmierci na członka naszych sił zbrojnych to poważna i trudna decyzja dla zwierzchnika armii, prezydent uważa, iż fakty w tej sprawie nie pozostawiają najmniejszych wątpliwości, że jest to wyrok sprawiedliwy i zasadny” – napisała Perino w oświadczeniu.

Na razie nie wiadomo, kiedy Gray ma zostać stracony. Jak zauważa prezes Narodowego Instytutu Sprawiedliwości Wojskowej Eugene Fidell, decyzja Busha wcale nie oznacza automatycznego wykonania egzekucji. Podpis prezydenta otwiera drogę do kolejnych apelacji przed sądami cywilnymi. W przypadku żołnierza, którego egzekucję zatwierdził Eisenhower, od prezydenckiej decyzji do wykonania wyroku minęły aż cztery lata.

W 1996 roku Sąd Najwyższy USA wydał orzeczenie, w którym uznał wykonywanie kary śmierci w wojsku za zgodne z konstytucją. Przed siedmioma laty Gray, który przyznaje się do winy, próbował odwoływać się do Sądu Najwyższego, ale ten nie przyjął jego sprawy.

Poza Grayem w wojskowych celach śmierci w Fort Leavenworth w Kansas przebywa jeszcze pięć osób.

Piotr Gillert z Waszyngtonu

Przed ponad 20 laty Robert Gray, wówczas młody wojskowy kucharz w bazie Fort Bragg w Karolinie Północnej, był przez przez kilka miesięcy postrachem koszar i okolicy. Zanim go schwytano, zgwałcił co najmniej pięć kobiet, mordując dwie z nich. W 1988 roku trybunał wojskowy skazał go na śmierć.

Po dwóch dekadach i wielu odwołaniach sprawa Graya, który wciąż siedzi w celi śmierci, trafiła aż do Białego Domu. Egzekucje żołnierzy zgodnie z amerykańskim prawem wymagają bowiem aprobaty prezydenta.

Czym jeździć
Technologia, której nie zobaczysz. Ale możesz ją poczuć
Tu i Teraz
Skoda Kodiaq - nowy wymiar przestrzeni
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 961
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 960
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 959
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 958