Według francuskiego źródła, "godzina sankcji z pewnością jeszcze nie nadeszła". - Znajdujemy się na etapie dialogu z Moskwą, a nie sankcji" - podkreślił dyplomata, który zastrzegł sobie anonimowość.
Według źródła w Pałacu Elizejskim Rada Europejska oświadczy, że "sześciopunktowe porozumienie (o przerwaniu walk w Gruzji i wycofaniu wojsk obu stron) musi być przestrzegane w całości". Dopóki tak się nie dzieje, będziemy się przyglądać relacjom między Moskwą a Brukselą - zapowiedział dyplomata.
Porozumienie rozejmowe zostało wynegocjowane przez prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego w czasie jego wizyty w Moskwie i Tbilisi 12 sierpnia.
Przed poniedziałkowym szczytem UE poświęconym sytuacji w Gruzji i przyszłości stosunków Unii z Rosją, w łonie "27" rozważane są dwa projekty rezolucji: polski, postulujący podjęcie stosunkowo ostrych kroków wobec Moskwy, i włoski, zawierający jedynie dyplomatyczną krytykę - podaje dziennik "Kommiersant", powołując się na źródło zbliżone do Kremla.
"Kommiersant": tradycyjna droga współdziałania Rosji z UE zakłada powodowanie rozłamu w szeregach Europejczyków, aby na szczycie liderzy Unii Europejskiej ugrzęźli w sporach i nie mogli przyjąć jednolitego stanowiska.