Hamas zapowiada krwawą zemstę

Izraelskie bomby nadal spadają na Strefę Gazy. Według ONZ zginęło już 57 cywilów. Palestyńskie władze zerwały negocjacje pokojowe.

Aktualizacja: 30.12.2008 13:25 Publikacja: 30.12.2008 03:34

Trwa oblężenie Strefy Gazy. Izrael prowadzi ostrzał dzień i noc

Trwa oblężenie Strefy Gazy. Izrael prowadzi ostrzał dzień i noc

Foto: AFP

Strefa Gazy znalazła się w oblężeniu. Izrael ogłosił, że terytorium to jest „zamkniętą strefą wojenną” i dzień i noc prowadził zmasowane bombardowania. Ostrzał rozpoczęły również okręty zakotwiczone u wybrzeży Strefy. Izraelskie bomby obróciły w pył kolejne budynki należące do Hamasu. Zniszczono siedzibę lokalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a także Uniwersytet Islamski.

– Właśnie wróciłam z uniwersytetu, a właściwie z miejsca, w którym kiedyś znajdowała się uczelnia. Teraz to kupa gruzów, z której nadal unoszą się kłęby dymu. Jeszcze wczoraj ten budynek był dumą Palestyńczyków – mówi „Rz” Ewa Jasiewicz, brytyjska aktywistka polskiego pochodzenia z organizacji Wolna Gaza.

Jasiewicz podróżuje po całej Strefie. Mówi, że panuje w niej „totalny chaos”. – Eksplozje, wycie syren, krzyki i bezustanna kanonada. Ponad miastem krążą śmigłowce Apache i strzelają do bojowników Hamasu. Ci odpowiadają ogniem – relacjonuje. Według niej w wyniku izraelskiej operacji cierpią głównie cywile.

[srodtytul]Rozpacz ojca[/srodtytul]

– Byłam na terenie bombardowań i w szpitalach. Jestem wstrząśnięta tym, co zobaczyłam. Zabici i potwornie okaleczeni ludzie. Poparzenia, urwane kończyny, obrażenia głów i posieczone odłamkami ciała – opowiada Ewa Jasiewicz. – W obozie dla uchodźców Dżabalija bomby uderzyły w meczet, niszcząc pobliskie domy. W jednym z nich zginęły cztery dziewczynki. Rodzeństwo. Widziałam rozpacz ich ojca – dodaje.

Izraelczycy podkreślają, że robią wszystko, żeby uniknąć ofiar cywilnych, a większość zabitych to bojownicy Hamasu. Potwierdzają to dane ONZ, według których spośród ponad 300 zabitych zaledwie 57 to cywile. – Atakujemy wyłącznie cele powiązane z terroryzmem. W uniwersyteckich laboratoriach przygotowywano materiały wybuchowe, a w meczecie składowano broń – tłumaczy „Rz” rzecznik armii Izraela. – Niestety, giną też cywile. Ale jest to wina Hamasu, który umieszcza swe ośrodki w zaludnionych miejscach – dodaje.

[srodtytul]Rakiety w Aszkelonie[/srodtytul]

Zgodnie z zapowiedzią Hamas i wspierająca go radykalna organizacja Islamski Dżihad nie ograniczają się tylko do obrony. W stronę Izraela odpalono wczoraj 60 rakiet. Jedna z nich uderzyła w budowę w mieście Aszkelon. Jeden robotnik zginął, a dziewięciu zostało rannych. Hamas z radością ogłosił „śmierć syjonisty”. Szybko jednak okazało się, że wszystkie ofiary ataku to Arabowie. Kilka godzin później w Aszod zginęła kobieta.

Do kilku incydentów doszło również w głębi Izraela. W miejscowości Kiryat Sefer jeden z arabskich pracowników odnawiających dom rzucił się z nożem na gospodarza i jego rodzinę. Zranił sześć osób, zanim został postrzelony przez przybyłego na miejsce sanitariusza. Stan jednej z ofiar jest ciężki.Izraelskie służby specjalne obawiają się, że takich ataków w najbliższych dniach może być więcej. Hamas wezwał bowiem wszystkich Arabów w Izraelu do włączenia się do świętej wojny. Wczoraj doszło do gwałtownych zamieszek we wschodniej Jerozolimie, a na uniwersytecie w Tel Awiwie pobili się arabscy i żydowscy studenci.

Działania Izraelczyków w Strefie wywołują oburzenie i protesty w całym świecie arabskim. Wczoraj umiarkowane władze Autonomii Palestyńskiej na Zachodnim Brzegu Jordanu ogłosiły, że zrywają wszelkie negocjacje z Izraelem. – Nie możemy z nimi rozmawiać, gdy masakrują nasz naród w Strefie Gazy – powiedział główny palestyński negocjator Ahmed Korei.Mimo apeli świata Izrael odrzuca możliwość wstrzymania działań bojowych. – Będziemy prowadzić wojnę z Hamasem do ostatniej kropli krwi – zapowiedział izraelski minister obrony Ehud Barak. I zasugerował, że kolejnym etapem operacji będzie lądowa inwazja na Strefę Gazy. Izraelskie stanowisko poparła kanclerz Niemiec Angela Merkel, która winą za eskalację konfliktu obarczyła Hamas. Działania Izraela poparła też administracja prezydenta USA.

masz pytanie,

wyślij e-mail do autora [mail=p.zychowicz@rp.pl]p.zychowicz@rp.pl[/mail]

Strefa Gazy znalazła się w oblężeniu. Izrael ogłosił, że terytorium to jest „zamkniętą strefą wojenną” i dzień i noc prowadził zmasowane bombardowania. Ostrzał rozpoczęły również okręty zakotwiczone u wybrzeży Strefy. Izraelskie bomby obróciły w pył kolejne budynki należące do Hamasu. Zniszczono siedzibę lokalnego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, a także Uniwersytet Islamski.

– Właśnie wróciłam z uniwersytetu, a właściwie z miejsca, w którym kiedyś znajdowała się uczelnia. Teraz to kupa gruzów, z której nadal unoszą się kłęby dymu. Jeszcze wczoraj ten budynek był dumą Palestyńczyków – mówi „Rz” Ewa Jasiewicz, brytyjska aktywistka polskiego pochodzenia z organizacji Wolna Gaza.

Pozostało 82% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021