Libertas kontra Polacy

W Irlandii partia Declana Ganleya chce daleko idącego ograniczenia swobody osiedlania się i pracy dla imigrantów z Europy Środkowej i Wschodniej

Aktualizacja: 18.05.2009 11:23 Publikacja: 18.05.2009 03:47

[link=http://www.rp.pl/temat/266075.html][b]Czytaj więcej o eurowyborach[/b][/link]

– Nie proponujemy ograniczania imigracji wewnątrz UE. Chodzi nam tylko o jej uregulowanie – przekonuje w rozmowie z „Rz” John McGuirk, rzecznik irlandzkiego oddziału Libertas. Podkreśla, że nie chodzi o zamykanie granic Irlandii przed pracownikami z wybranych krajów UE, ale o stworzenie europejskiemu systemu, takiego samego dla obywateli wszystkich 27 państw.[wyimek]12 krajów objęła już kampania Libertas. Prócz Polski są to m.in. Wielka Brytania, Niemcy i Francja[/wyimek]Propozycja Libertas oznaczałaby, że każdy chętny do pracy w innym kraju UE musiałby wystąpić o tak zwaną niebieską kartę, ważną dwa lata. Mógłby pracować, ale nie miałby prawa do świadczeń socjalnych, które przysługują miejscowym. Byłoby to zaprzeczeniem unijnego zakazu dyskryminacji ze względu na kraj pochodzenia.

Partia Ganleya jest zaniepokojona rosnącym w Irlandii bezrobociem.

– Mamy już 400 tysięcy bezrobotnych. A od początku roku w naszym systemie ubezpieczeń społecznych zostało zarejestrowanych 29 tysięcy osób z innych krajów UE – argumentuje.

Propozycję złożyła Caroline Simons, kandydatka Libertas w wyborach do Parlamentu Europejskiego z listy w Dublinie.

– Musimy ograniczyć obciążenia Irlandii spowodowane utrzymywaniem obywateli innych państw – dowodzi Simons w wydanym przez partię oświadczeniu. I obiecuje wyborcom, że problem imigracji będzie czołowym punktem jej kampanii wyborczej.

Granie na antyimigranckich nastrojach już spotkało się z krytyką. Lewica nazywa Libertas partią faszystowską.

„Mają poparcie wszystkich skrajnie prawicowych ugrupowań w Europie. To jest typowa dla tych ugrupowań polityka dzielenia społeczeństw. Gdyby wprowadzić ten system, dziesiątki tysięcy Irlandczyków mieszkających i pracujących w innych krajach UE musiałoby wracać do domu” – mówił Proinsias de Rossa, eurodeputowany irlandzkiej Partii Pracy, cytowany przez dziennik „Irish Times”. Również prawicowa partia Fianna Fail krytykuje Libertas. Takie podejście do skomplikowanego problemu imigracji w kampanii wyborczej jest jej zdaniem „niebezpieczne”.

Swoboda przemieszczania się, osiedlania i pracy na terenie UE to fundamentalna zasada zawarta w unijnych traktatach. Co prawda Niemcy i Austria ograniczają to prawo w odniesieniu do Polaków i obywateli innych państw UE, ale jest to traktowane jako wyjątek od reguły. Uzyskały prawo do stosowania okresu przejściowego (podobnie Polska mogła na kilka lat zakazać sprzedaży ziemi cudzoziemcom).

Libertas przedstawia siebie jako ugrupowanie paneuropejskie. Rzecznik irlandzkiej partii przekonuje nas, że propozycja Caroline Simons jest propozycją całej Libertas, a więc również polskiego oddziału.

Libertas prowadzi kampanię także w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Holandii, Francji, Hiszpanii, Szwecji, Czechach, Estonii, na Słowacji i Łotwie. W żadnym z tych krajów nie ma jednak istotnego poparcia. Według sondaży, zbieranych na stronie internetowej www. predict09.eu, może liczyć na pojedyncze mandaty. W Polsce i Irlandii nie przekroczy progu wyborczego. Jeśli kampania tego nie zmieni, nie będzie miała szans na stworzenie w PE własnej grupy politycznej. Do tego wymaganych jest co najmniej 25 deputowanych z co najmniej siedmiu krajów.

Pojedynczo deputowani mają szansę na dołączenie do nowo tworzonej grupy konserwatystów, której głównymi uczestnikami będą brytyjscy konserwatyści, PiS i czeski ODS.

[i]Ogólnoeuropejska strona partii Libertas

[link=http://libertas.eu]http://libertas.eu/[/link][/i]

[link=http://www.rp.pl/temat/266075.html][b]Czytaj więcej o eurowyborach[/b][/link]

– Nie proponujemy ograniczania imigracji wewnątrz UE. Chodzi nam tylko o jej uregulowanie – przekonuje w rozmowie z „Rz” John McGuirk, rzecznik irlandzkiego oddziału Libertas. Podkreśla, że nie chodzi o zamykanie granic Irlandii przed pracownikami z wybranych krajów UE, ale o stworzenie europejskiemu systemu, takiego samego dla obywateli wszystkich 27 państw.[wyimek]12 krajów objęła już kampania Libertas. Prócz Polski są to m.in. Wielka Brytania, Niemcy i Francja[/wyimek]Propozycja Libertas oznaczałaby, że każdy chętny do pracy w innym kraju UE musiałby wystąpić o tak zwaną niebieską kartę, ważną dwa lata. Mógłby pracować, ale nie miałby prawa do świadczeń socjalnych, które przysługują miejscowym. Byłoby to zaprzeczeniem unijnego zakazu dyskryminacji ze względu na kraj pochodzenia.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019