To już koniec sporu o Katyń?

Polska – Rosja. Konflikt na tle zbrodni katyńskiej może zostać zakończony podczas wizyty Putina nad Wisłą – pisze prasa w Moskwie

Aktualizacja: 25.06.2009 09:36 Publikacja: 24.06.2009 21:02

Władimir Putin, wówczas prezydent, goszcząc w Warszawie w styczniu 2001 roku, złożył kwiaty pod pomn

Władimir Putin, wówczas prezydent, goszcząc w Warszawie w styczniu 2001 roku, złożył kwiaty pod pomnikiem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. Wydawało się, że zapowiada to lepszy klimat w rozmowach dotyczących przeszłości

Foto: Fotorzepa

Według „Niezawisimej Gaziety”, współprzewodniczący Polsko- Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych były szef dyplomacji Adam Rotfeld i rektor moskiewskiego uniwersytetu MGIMO Anatolij Torkunow przekazali ministrom spraw zagranicznych obu państw swoje zalecenia dotyczące rozwiązania sprawy Katynia. Według dziennika oznacza to, że już podczas planowanej na wrzesień wizyty Władimira Putina w Polsce konflikt na tle zbrodni katyńskiej może zostać zakończony.

– Niestety, muszę ostudzić zbyt optymistyczne nastroje. Rosyjska gazeta nieco przesadziła. Rzeczywiście napisaliśmy taki list. Ale to tylko zbiór rad. To od rządów zależy, czy zostanie wprowadzony w życie – powiedział „Rz” Adam Rotfeld. Podkreślił, że członkowie grupy zobowiązali się do „absolutnej dyskrecji” w sprawie treści rekomendacji. – Proponujemy takie rozwiązania, które pozwolą zdjąć tę sprawę z porządku dziennego, a jednocześnie usatysfakcjonują obie strony. Dzięki temu zajmować się nią będą historycy, a nie politycy – mówi „Rz” Artiom Malgin, członek grupy i doradca Torkunowa w MGIMO.

Ekspertom bardzo zależy, aby decyzja w tej sprawie została ogłoszona w czasie wizyty Putina, podczas której rosyjski premier ma wziąć udział w obchodach rocznicy rozpoczęcia II wojny światowej w Gdańsku. – To symboliczna data – mówi Malgin i dodaje, że jest optymistą. Wierzy, iż wizyta Putina dojdzie do skutku, a propozycje grupy zostaną zaakceptowane przez oba rządy. Podobnie jak Adam Rotfeld nie chce zdradzić jednak żadnych szczegółów. – Nie chcemy, żeby te rekomendacje docierały do władz za pośrednictwem gazet czy telewizji – tłumaczy.

Wiadomo jednak – Torkunow i Rotfeld mówili o tym po majowym spotkaniu grupy w Krakowie – że jedną z propozycji jest utworzenie polsko-rosyjskiego instytutu historycznego, który miałby się zajmować sprawą Katynia. Związane byłoby to z otwarciem pozostałych rosyjskich archiwów zawierających materiały dotyczące tej zbrodni.

Nieoficjalnie mówi się też o tym, że w liście ekspertów znalazła się propozycja, aby premier Władimir Putin dokonał w Polsce symbolicznego gestu, w którym wyraziłby zmianę stanowiska Rosji w sprawie zbrodni katyńskiej. – Oczywiście nie możemy mu nic narzucić. Wyrażenie skruchy powinno być szczere. Mimo to liczymy na taki gest – powiedział „Rz” chcący zachować anonimowość polski dyplomata.

Czego oczekują po Putinie potomkowie ofiar Katynia? – Niewiele. Nie mam złudzeń co do tego człowieka i jestem do całej sprawy nastawiony bardzo sceptycznie. Jeżeli Putin wyrazi ubolewanie z powodu zbrodni katyńskiej, będę bardzo miło zaskoczony – powiedział „Rz” przedstawiciel Rodzin Katyńskich Piotr Dachowski z Łodzi. Jest synem zamordowanego w 1940 r. przez bolszewików ppor. Włodzimierza Dachowskiego.

Podkreślił, że Rodziny Katyńskie od wielu lat czekają na jakiś gest ze strony Rosji. – Chcielibyśmy usłyszeć zwykłe słowo „przepraszam” oraz wyznanie, że w Katyniu doszło do zbrodni. Zamiast tego rosyjskie sądy nazywają naszych ojców terrorystami, a rosyjskie gazety kłamią, że zabili ich Niemcy – dodaje Dachowski.

Według „Niezawisimej Gaziety”, współprzewodniczący Polsko- Rosyjskiej Grupy ds. Trudnych były szef dyplomacji Adam Rotfeld i rektor moskiewskiego uniwersytetu MGIMO Anatolij Torkunow przekazali ministrom spraw zagranicznych obu państw swoje zalecenia dotyczące rozwiązania sprawy Katynia. Według dziennika oznacza to, że już podczas planowanej na wrzesień wizyty Władimira Putina w Polsce konflikt na tle zbrodni katyńskiej może zostać zakończony.

– Niestety, muszę ostudzić zbyt optymistyczne nastroje. Rosyjska gazeta nieco przesadziła. Rzeczywiście napisaliśmy taki list. Ale to tylko zbiór rad. To od rządów zależy, czy zostanie wprowadzony w życie – powiedział „Rz” Adam Rotfeld. Podkreślił, że członkowie grupy zobowiązali się do „absolutnej dyskrecji” w sprawie treści rekomendacji. – Proponujemy takie rozwiązania, które pozwolą zdjąć tę sprawę z porządku dziennego, a jednocześnie usatysfakcjonują obie strony. Dzięki temu zajmować się nią będą historycy, a nie politycy – mówi „Rz” Artiom Malgin, członek grupy i doradca Torkunowa w MGIMO.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021