Nie ustaje chór pochwał dla Putina

Na dziesięciolecie Władimira Putina u władzy mało kto przypomina porażki „twórcy nowej Rosji”: „Kursk”, Dubrowkę, Biesłan

Aktualizacja: 10.08.2009 08:50 Publikacja: 09.08.2009 21:41

Władimir Putin pozuje fotoreporterom na wakacjach na Syberii

Władimir Putin pozuje fotoreporterom na wakacjach na Syberii

Foto: AFP

– Putin to mój idol. Kocham go i szanuję. Oddam za niego życie! – takim emocjonalnym wyznaniem skwitował dziesięciolecie Władimira Putina prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow w wywiadzie dla Radia Swoboda. – Powinien być dożywotnim prezydentem Federacji Rosyjskiej – przekonywał.

– Minione dziesięciolecie przejdzie do historii jako okres odrodzenia Rosji – dowodził z kolei przewodniczący Dumy Państwowej Borys Gryzłow. – Wielka w tym zasługa Władimira Władimirowicza Putina – dodał, tłumacząc, że „dla wszystkich Rosjan stał się on przywódcą narodu, jakiego wiele lat brakowało naszemu wielkiemu krajowi”.

Wśród pochwał giną nieliczne głosy krytyków. Ci przypominają drugą wojnę czeczeńską, którą mało znany polityk w źle skrojonym garniturze wykorzystał jako trampolinę na szczyty władzy, kolejne tragiczne wpadki prezydenta: „Kursk”, Dubrowkę, Biesłan, rządy pułkowników z FSB. Przez osiem lat prezydentury w imię „silnej Rosji” Putin tworzył ściśle kontrolowany z Moskwy „pion władzy”, kraj bez krytyków i opozycji. I bez niezależnych mediów.

Ale Rosjanie – jak kraj długi i szeroki – nie chcą słyszeć o porażkach Putina, lecz o jego sukcesach. – Nie przeżyliście lat 90. w Rosji, nie widzieliście tej biedy, przekrętów, bałaganu. Putin to porządek i stabilność – przekonywał mnie niedawno znajomy. Jako prezydent Putin regularnie wypłacał i podwyższał zasiłki i emerytury, nie pozwolił – jak Michaił Gorbaczow – na rozpad Rosji, stanowczo odpowiedział na czeczeński separatyzm i twardą ręką trzymał gubernatorów. Wreszcie, a może przede wszystkim, zaprzestał umizgów do zachodnich liderów i okazywania słabości. – Wieszacie na nim psy, bo nie podoba wam się silna Rosja. A ja jestem z Putina dumny, bo to po prostu mołodiec – mówi Iwan, biznesmen z Rostowa.

– W oczach społeczeństwa jego rządy zlały się z gospodarczą prosperity, którą gwarantowały między innymi wysokie ceny ropy. Po drugie – dostarczył ludziom strawy duchowej, wyleczył ich z kompleksu wobec Zachodu. Po trzecie – stworzył system, w którym brak dla niego alternatyw. Nawet Dmitrij Mied- wiediew wygląda przy nim jak stażysta – mówi „Rz” politolog Dmitrij Orieszkin.

Równo dziesięć lat temu prezydent Borys Jelcyn przedstawił swoim rodakom nowego kandydata na premiera. Wbrew przewidywaniom większości obserwatorów, którzy nie wróżyli mu długiej kariery, mało znany szerszej publiczności szef Federalnej Służby Bezpieczeństwa został najpierw szefem rządu, a potem prezydentem na dwie kadencje. Rok temu „niezrównany Władimir Władimirowicz” – jak zwróciła się do niego pewna babuszka z prowincji – opuścił Kreml, mimo licznych wezwań, by zmieniając konstytucję pozostał tam na kolejną kadencję. Przekazując to stanowisko swojemu następcy Dmitrijowi Miedwiediewowi, sam zadowolił się funkcją szefa rządu.

Jak przekonuje Orieszkin, Władimir Putin może jeszcze powrócić.

– On musi poważnie rozważać ten wariant, bo wcześniej czy później jako premier będzie musiał ponieść odpowiedzialność za kryzys ekonomiczny – uważa Orieszkin.

– Nieprzypadkowo Eduard Kokojty mówił niedawno o przyłączeniu Osetii Południowej do Rosji. Utworzenie państwa związkowego, na którego czele stanąłby Putin, to jedna z opcji, którą mu podsuwają doradcy.

Nieprzypadkowo o dożywotniej prezydenturze Putina mówi teraz Ramzan Kadyrow. Ci ludzie po prostu doskonale wyczuwają, w którą stronę wieje wiatr – tłumaczy politolog.

– Putin to mój idol. Kocham go i szanuję. Oddam za niego życie! – takim emocjonalnym wyznaniem skwitował dziesięciolecie Władimira Putina prezydent Czeczenii Ramzan Kadyrow w wywiadzie dla Radia Swoboda. – Powinien być dożywotnim prezydentem Federacji Rosyjskiej – przekonywał.

– Minione dziesięciolecie przejdzie do historii jako okres odrodzenia Rosji – dowodził z kolei przewodniczący Dumy Państwowej Borys Gryzłow. – Wielka w tym zasługa Władimira Władimirowicza Putina – dodał, tłumacząc, że „dla wszystkich Rosjan stał się on przywódcą narodu, jakiego wiele lat brakowało naszemu wielkiemu krajowi”.

Pozostało 84% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021