Katastrofa w elektrowni na Jeniseju: Będą odszkodowania

Najnowszy bilans po katastrofie to 18 zabitych, 15 rannych i 62 zaginionych, dla których już praktycznie nie ma ratunku. Każda poszkodowana rodzina otrzyma blisko 2 mln rubli odszkodowania

Aktualizacja: 19.08.2009 15:42 Publikacja: 18.08.2009 10:48

Katastrofa w elektrowni na Jeniseju: Będą odszkodowania

Foto: AFP

Na terenie elektrowni działa grupa prokuratorska, ekipy poszukiwawcze i techniczne. Według właściciela elektrowni, państwowego koncernu Rusgidro przyczyną zniszczenia maszynowni i pomieszczeń było zerwanie się wieka jednej z turbin w hali maszyn. Jak podała agencja Nowosti, Aleksander Tołoszinow członek zarządu Rusgidro, wyjaśnił, że turbina się zepsuła, być może z powodu „usterki producenckiej”. Poziom wody w zalanych pomieszczeniach wyniósł 20 m.

- Szanse znalezienia kogokolwiek żywego są bardzo małe, bo temperatura wody wynosi zaledwie 4 st C - wyjaśnił Tołoszinow.

Jednak jak podaje portal lenta.ru jeden z blogerów z pobliskiego Abakanu jako przyczynę podał błąd członka ekipy remontowej, która w tym czasie pracowała przy jednym z agregatów prądotwórczych. „ktoś błędnie otworzył zasuwę urządzenia, w wyniku czego dostała się do niego woda i wyrwała rotor o wadze 980 ton. Potop uderzył w dach maszynowni niszcząc halę i wszystkie pomieszczenia elektrowni”. Sajano-Szuszyńska elektrownia wodna, która produkuje prąd od 1985 r jest górną elektrownią w kaskadzie elektrowni na Jeniseju. Jest największa w Rosji (betonowa tama ma 245 m wysokości i kilometr długości, moc to 6400 MWt) i jedną z największych na świecie.

Od rana w syberyjskiej rosyjskiej Republice Chakasja, w której znajduje się elektrownia, ogłoszona została żałoba. Liczba zabitych może się okazać bliska stu, bo aż 68 pracowników uznano za zaginionych, co oznacza, że prawdopodobnie wciąż znajdują się pod gruzami zawalonych budynków i maszynowni.

Mieszkańcy, którzy wczoraj uciekli z wiosek otaczających elektrownię, teraz wracają do domów, bo władza zapewnia, że ich domom nie grozi zalanie. Gubernator Aman Tulejew wysłał w teren swoich urzędników z zadaniem dotarcia do największych przedsiębiorstw i zalecenia ograniczenia poboru prądu o co najmniej jedną trzecią. Podobny apel wystosował do ludności.

We wtorek moskiewscy analitycy nie rekomendowali inwestorom kupowania akcji właściciela elektrowni - państwowego koncernu Rusgidro. W dniu katastrofy straciły one na giełdzie prawie 8 proc.. Analitycy Citi w Moskwie ocenili dla „Wiedomosti”, że koncern straci 13 proc. do EBITA 2010, a 20 proc. wyniesie strata netto koncernu na koniec roku.

Nie wiadomo jeszcze, kiedy elektrownia wznowi pracę. Straty oceniane są na miliardy dolarów. Budowa od zera trzech zniszczonych hydroagregatów, to koszt ok. 5,8 mld dol.. Do tego bez zasilania pozostają najwięksi odbiorcy elektrowni m.in. huty aluminium trzeciego światowego producenta tego surowca - koncernu Rusal.

[ramka]Rodziny dostaną od ubezpieczyciela po 800 tys. rubli (25 tys. dolarów) oraz po milionie rubli (ok. 31 tys. dol.) od właściciela elektrowni na Jeniseju - państwowego koncernu Rusgidro.

Wiktor Zimin, premier Republiki Chakasji, na terenie której leże Sajano-Szuszyńska elektrownia oświadczył, że decyzją rządu republiki dzieci ofiar będą do pełnoletności otrzymywać co miesiąc pobory zmarłych ojców.

Tymczasem sytuacja Rusgidro jest coraz trudniejsza. Z powodu ponad 10-procentowego spadku kursu akcji wstrzymane zostały giełdowe notowania spółki. Wiadomo już prze przywrócenie elektrowni do stanu sprzeda katastrofy może zabrać nawet cztery lata. Dlatego koszty remontu poniosą wszyscy Rosjanie. Koncern przygotował już wystąpienie do Federalnej Służby ds. taryf w sprawie 30-procentowej podwyżki cen produkowanej energii w 2010 r. Chce także podnieść część cen, szczególnie dla przemysłu już zimą.

Na terenie zniszczonej elektrowni wciąż pracują prokuratorzy, ekipy ratowników i techników. Przyczyny zniszczenia części agregatów i turbin oraz zalania hali maszyn i innych pomieszczeń wciąż nie są oficjalnie jasne. Dziś rozpoczęło się wypompowywanie wody z zalanej maszynowni. Prawdopodobnie znajdują się tam ciała dalszych ofiar.

Na terenie elektrowni działa grupa prokuratorska, ekipy poszukiwawcze i techniczne. Według właściciela elektrowni, państwowego koncernu Rusgidro przyczyną zniszczenia maszynowni i pomieszczeń było zerwanie się wieka jednej z turbin w hali maszyn. Jak podała agencja Nowosti, Aleksander Tołoszinow członek zarządu Rusgidro, wyjaśnił, że turbina się zepsuła, być może z powodu „usterki producenckiej”. Poziom wody w zalanych pomieszczeniach wyniósł 20 m.

- Szanse znalezienia kogokolwiek żywego są bardzo małe, bo temperatura wody wynosi zaledwie 4 st C - wyjaśnił Tołoszinow.

Pozostało 85% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017