Dziennik uzupełnił w sobotę wypowiedź prezydenta Wik- tora Juszczenki, który dzień wcześniej stwierdził, że prokuratura jest „bliska roz-wikłania sprawy zabójstwa Georgija Gongadzego”.– Nie- długo zostaną przesłuchani najważniejsi świadkowie, jeśli można ich tak nazwać – mówił Juszczenko. Nie ujawnił, o kogo chodzi.

„Siegodnia” twierdzi, że zleceniodawcami morderstwa Gongadzego są Kuczma i Łytwyn. Ich nazwiska miał ujawnić Ołeksij Pukacz, były generał wywiadu zewnętrznego MSW, zatrzymany w lipcu. Pukacz przyznał się do zabójstwa dziennikarza. Jak pisały gazety, udusił go w samochodzie paskiem. – W sierpniu zwróciłem się do generalnego prokuratora z wnioskiem o wszczęcie dochodzenia przeciwko Kuczmie i Łytwynowi. Mamy wystarczająco dużo dowodów, by postawić tych ludzi przed sądem. Są to m.in. taśmy majora Mykoły Melnyczenki, których autentyczność potwierdziła niemiecka ekspertyza – mówi „Rz” Hryhorij Omelczenko, były szef komisji parlamentarnej badającej kulisy śmierci Gongadzego.

Dziennikarz i twórca internetowej „Ukraińskiej Prawdy”, otwarcie krytyczny wobec Kuczmy, został porwany i zamordowany dziewięć lat temu. Były prezydent twierdzi, że nie ma nic wspólnego z tą sprawą.