Brygada będzie się składała z trzech batalionów, z których każdy będzie stacjonował w swoim kraju. W przypadku Polski w koszarach 3. Brygady Zmechanizowanej w Lublinie. Żołnierze będą się spotykać na ćwiczeniach i w czasie operacji wojskowych, a sztab składający się z oficerów trzech narodowości znajdzie się w Lublinie. Tak działają międzynarodowe formacje wojskowe, takie jak np. Eurokorpus, który tworzą Niemcy, Francja, Belgia, Hiszpania, Luksemburg i Polska.
– To jest najważniejszy projekt wojskowy w ramach polskiej polityki wschodniej – ocenił w rozmowie z „Rz” Bogdan Klich, minister obrony narodowej. Brygada nosi nazwę Lipolukrbrig. Polscy żołnierze współpracowali już wcześniej na poziomie batalionu z Litwinami (działał do 2001 roku pod nazwą Litpolbat) oraz z Ukraińcami (batalion Polukrbat, który obecnie służy w Kosowie). Zdaniem Klicha inicjatywa ma szczególne znaczenie dla Ukrainy, bo zbliża ją wojskowo do UE i NATO. Brygada osiągnie gotowość bojową do 2013 r. i będzie uczestniczyła w operacjach pod egidą ONZ, UE oraz NATO, a także w operacjach organizowanych przez zainteresowane kraje, zgodnych z Kartą ONZ. Na czele sztabu w Lublinie będą stali rotacyjnie przedstawiciele każdego z trzech krajów, którzy będą się zmieniali co dwa lata. Udział oficerów w dowództwie będzie zależał od wkładu wojskowego poszczególnych państw.