Usunięcie z konstytucji odniesienia do chrześcijaństwa, wyprowadzenie krzyży ze szkół, sal sądowych i szpitali oraz wprowadzenie obowiązkowej nauki etyki w szkołach w miejsce religii – to postulaty grupy polityków SPD domagających się utworzenia w partii socjaldemokratycznej platformy wspierającej ich cele. – Gwarantowana konstytucyjnie neutralność państwa wobec religii nie jest przestrzegana – ogłosił w publicznej rozgłośni radiowej Deutschlandfunk Rolf Schwanitz, poseł SPD i znany polityk.
Tego samego zdania jest FDP, której sekretarz generalny Christian Lindner kilka dni temu napisał w konserwatywnej gazecie „Frankfurter Allgemeine Zeitung”: „Chrześcijaństwo nie jest niemiecką religią państwową, lecz osobistym wyborem obywateli”. Zażądał zniesienia dotacji państwowych do Kościołów chrześcijańskich w Niemczech sięgających 450 mln euro rocznie.
– Te głosy są reakcją na toczącą się debatę o roli islamu w Niemczech – tłumaczy politolog Gerd Langguth. Dla zwolenników bezwzględnej laicyzacji państwa taka postawa jest konsekwencją oporu wobec coraz większej obecności islamu w życiu publicznym. Sam prezydent RFN ogłosił niedawno, że „islam jest częścią Niemiec”, potęgując wrażenie, że będzie on traktowany na równi z wyznaniami chrześcijańskimi.
Oba chrześcijańskie Kościoły w Niemczech (katolicki i ewangelicki) są oburzone. Ten drugi udowadnia, że pomoc państwa nie jest żadnym przywilejem, lecz zobowiązaniem prawnym o niemal dwustuletniej tradycji. Jednak to nie postulaty FDP, partnera w rządzie koalicyjnym Angeli Merkel, są głównym przedmiotem krytyki. Liberałowie nie kryli nigdy dystansu wobec religii. Inaczej niż SPD, która czuła się przez ostatnie dziesięciolecia mocno związana z Kościołem, zwłaszcza ewangelickim. – Utworzenie platformy laickiej w SPD oznaczałoby krok wstecz wobec programu tej partii z 1959 roku – oświadczył arcybiskup Robert Zollitsch, szef niemieckiego episkopatu. Mark- sistowska do tego czasu SPD zaakceptowała wtedy pierwszy raz zasady gospodarki rynkowej i pozycję Kościołów.
Szef SPD Sigmar Gabriel jest zdania, że antyreligijna inicjatywa w jego partii ma małe szanse na powodzenie. Ostateczna decyzja na temat powstania platformy laickiej w ramach SPD zapadnie niedługo. Jej zwolennicy zapewniają, że mają setki sympatyków i pragną reprezentować jedną trzecią obywateli RFN, którzy są ateistami. Z badań socjologicznych wynika, że 5 proc. obywateli odczuwa bardzo silne związki z Kościołem, 16 proc. silne, a 49 proc. – pewne.