Nowelizacja przeszła małą większością głosów rządzącej koalicji chadecko-liberalnej. Za opowiedziało się 308 posłów, przeciw było 289, a dwóch wstrzymało się od głosu. Zgodnie z nią siedem reaktorów, które powstały przed 1980 r., będzie pracować o osiem lat dłużej, eksploatacja zaś dziesięciu nowszych potrwa o 14 lat dłużej. Wcześniej zakładano, że po 2021 r. wszystkie zostaną wyłączone.
Głosowanie było poprzedzone burzliwą debatą w Bundestagu oraz protestami przeciwników energii atomowej. Zarzucili oni rządowi sprzyjanie koncernom atomowym. Działacze Greenpeace’u wdrapali się na dach siedziby CDU, gdzie rozwiesili transparent ukazujący kanclerz Angelę Merkel z prezesem koncernu energetycznego RWE wznoszących toast kieliszkami z wódką.
Rząd odpiera zarzuty. Twierdzi, że koncerny zobowiązały się w zamian za wydłużenie eksploatacji reaktorów do zainwestowania ponad 30 mld euro w rozwój odnawialnych źródeł energii.