Białorusini do Polski wjadą, ludzie władzy – nie

Od 1 stycznia Białorusini będą mogli wjechać do Polski za darmo. Niektórzy jednak nie wjadą wcale

Aktualizacja: 30.12.2010 01:02 Publikacja: 29.12.2010 18:34

Aleksander Łukaszenko

Aleksander Łukaszenko

Foto: AFP

Dziesięć dni po sfałszowanych wyborach prezydenckich i brutalnym rozprawieniu się z opozycją na Białorusi polskie MSZ ogłosiło, jakie działania podejmie wobec tego kraju. Przede wszystkim ([link=http://www.rp.pl/artykul/582545.html]co zapowiadała „Rz“ 22 grudnia[/link]) od Nowego Roku Polska znosi opłaty za wizy dla Białorusinów. Chodzi wyłącznie o wizy krajowe, które teraz kosztują 20 euro, a nie o wizy schengeńskie. Z takimi wizami można jednak przez trzy miesiące podróżować po całej UE.

[srodtytul] Ułatwienia i utrudnienia[/srodtytul]

Polska dyplomacja uznała, że trzeba jak najbardziej ułatwić życie zwykłym obywatelom Białorusi, stąd zniesienie wiz. Na dodatek za kilka tygodni w Warszawie odbędzie się konferencja międzynarodowa na wysokim szczeblu dotycząca pomocy dla Białorusi.

Jednocześnie utrudnione życie mają mieć ci, którzy w czasie wyborów 19 grudnia i później brali udział w represjach wobec opozycji i fałszowaniu wyników. W związku z tym powstaje czarna lista funkcjonariuszy reżimu, którzy nie będą mogli wjeżdżać do Polski.

Ile osób już na niej jest? MSZ nie chce tego ujawnić. Zapewne co najmniej kilkadziesiąt. Kiedyś unijna czarna lista obejmowała 41 osób, potem już tylko pięć. Na liście są na przykład szefowie lokalnych oddziałów KGB i sędziowie wydający wyroki na opozycjonistów, dla których zakaz wyjazdu na zakupy do Białegostoku może być dotkliwą karą. Ich nazwiska nie będą opublikowane. – Każdy potencjalny prześladowca opozycji musi się bać, że trafi na czarną listę – tłumaczą polscy dyplomaci.

Czarną listę tworzy na razie tylko Polska, ale wiele wskazuje na to, że przy wydawaniu wiz będzie się nią kierowało wiele innych państw Unii Europejskiej. Najbliżej w sprawie polityki wobec Białorusi Polska współpracuje z Niemcami, Czechami i Szwecją. Szefowie dyplomacji tych czterech krajów opublikowali przed Bożym Narodzeniem wspólny tekst w „New York Timesie“.

Napisali w nim, że Aleksander Łukaszenko nie ma legitymacji do dalszego rządzenia, bo zapewne nie zdobył 50 procent głosów w wyborach, lecz nie chciał stanąć do drugiej tury. Porównali też represje wprowadzone przez Łukaszenkę ze stanem wojennym w Polsce w 1981 roku. W Warszawie powstanie ponadto biuro informacyjne białoruskiej opozycji.

Polskie MSZ ma nadzieję, że będą w nim reprezentowane różne odłamy opozycji.

[srodtytul]Skazani wychodzą[/srodtytul]

Kolejni skazani na areszt za udział w opozycyjnej powyborczej demonstracji 19 grudnia w Mińsku wyszli na wolność. Według działaczy organizacji praw człowieka łącznie z SIZO (izolator śledczy) w Mińsku i Żodino powinno wyjść około 300 osób skazanych na kary dziesięciu dni aresztu.

Mogło to nastąpić nawet w środku nocy. Przed mińskim aresztem na ulicy Akreścina stale dyżurują wolontariusze uczestniczący w akcji pomocy dla skazanych. Wczoraj po południu informowali, że wyjechał pierwszy awtozak, buda przewożąca więźniów. Zawiózł ich do centrum, tam ich wypuszczono. Portal Biełorusskij Partizan cytował wczoraj ekswięźniów. Makar, zatrzymany na początku akcji milicji, mówił, że buda, do której go wsadzili, była pełna pobitych. Najgorzej jednak było w SIZO na Akreścina.

– Najpierw kilka godzin trzymali nas w zimnych korytarzach lub na mrozie. Jeszcze gorzej było, gdy zaczęli pisać protokoły. Młody chłopak odpowiedział po białorusku, a milicjant tak go kopnął w pierś, że upadł dwa metry dalej – opowiadał. Z Makarem siedziało w celi dwóch młodych mężczyzn. Zostali zatrzymani na dworcu. Nie wiedzą dlaczego, bo głosowali na Łukaszenkę.

Dziesięć dni po sfałszowanych wyborach prezydenckich i brutalnym rozprawieniu się z opozycją na Białorusi polskie MSZ ogłosiło, jakie działania podejmie wobec tego kraju. Przede wszystkim ([link=http://www.rp.pl/artykul/582545.html]co zapowiadała „Rz“ 22 grudnia[/link]) od Nowego Roku Polska znosi opłaty za wizy dla Białorusinów. Chodzi wyłącznie o wizy krajowe, które teraz kosztują 20 euro, a nie o wizy schengeńskie. Z takimi wizami można jednak przez trzy miesiące podróżować po całej UE.

Pozostało 86% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019