Spotkanie trwało 35 minut. W wydanym po nim komunikacie biuro prasowe Watykanu napisało o dobrym stanie wzajemnych relacji i współpracy oraz o serdecznym klimacie rozmów. Obie strony podkreśliły walory międzyreligijnego dialogu.

Było to drugie spotkanie papieża z prezydentem Rosji. Efektem pierwszego w 2009 r. było ustanowienie pełnych stosunków dyplomatycznych między Rosją a Watykanem. Jak donoszą watykaniści, podczas spotkania poruszono kwestię prześladowań chrześcijan na Bliskim Wschodzie.

Komentatorzy zastanawiają się jednak głównie, na ile wizyta może przybliżyć spotkanie papieża z prawosławnym patriarchą moskiewskim, na którym tak zależało Janowi Pawłowi II. Marco Tosatti napisał w „La Stampa”, że prezydentowi Rosji, którego żona jest głęboko wierząca, zależy, by w oczach opinii publicznej być tym, który do takiego spotkania doprowadzi. Inni podkreślają, że obecny patriarcha Cyryl jest człowiekiem dialogu, czego nie można było powiedzieć o jego poprzedniku Aleksym II. Co więcej, Cyryl jako metropolita odpowiedzialny za stosunki zewnętrzne patriarchatu w 2006 r. spotkał się już raz w Watykanie z Benedyktem XVI.

Zarówno Watykan, jak i patriarchat są ostrożne w wypowiedziach na ten temat. Benedykt XVI w wywiadzie rzece „Światło świata” powiedział, że ma nadzieję na takie spotkanie, ale potrzeba cierpliwości, bo rosyjscy prawosławni są słabo przygotowani na jego wizytę w Rosji. Stąd znów pojawiły się spekulacje, że do takiego spotkania może dojść za granicą. W Rzymie prezydentowi Miedwiediewowi towarzyszą m.in. małżonka Swietłana i minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow. We wtorek rosyjski prezydent spotkał się z prezydentem Giorgio Napolitano i premierem Silvio Berlusconim.