Występując przed Izbą Gmin May powiedziała, że "osiągnięto dobre postępy" w poszukiwaniu możliwości zmian w porozumieniu z Unią Europejską, a w czasie weekendowych rozmów w Sharm el Sheikh w Egipcie odbyła "pozytywne spotkania" z przywódcami UE.
Premier w kontekście negocjacji wymieniła rozmowy na temat granicy w Irlandii oraz praw pracowniczych.
Theresa May już wcześniej zapowiedziała, że kluczowe głosowanie ws. brexitu w Izbie Gmin zostanie przesunięte z lutego na marzec. Ma do niego dojść przed 12 marca, ponieważ powinno ono odbyć się przed wystąpieniem "Spring Statement" Kanclerza Skarbu Philipa Hammonda, przedstawiającym prognozy dla brytyjskiej gospodarki, zaplanowanym na 13 marca.
Brytyjska premier przez Izbą Gmin zobowiązała się do trzech kolejnych kroków - głosowania do 12 marca, następnie, w przypadku odrzucenia porozumienia - dzień później głosowania ws. wyjścia bez porozumienia oraz kolejnego - w sprawie przedłużenia obowiązywania artykułu 50, mówiącego o opuszczeniu UE.
May próbuje poradzić sobie z buntem ze strony części ministrów, w tym szefową MSW Amber Rudd. Opowiadają się oni za pozostaniem Wielkiej Brytanii w UE. Wtorkowe zapowiedzi zdaniem analityków to próba uniknięcia porażki w środowym głosowaniu, po którym kontrolę nad procesem brexitu może przejąć parlament.