Komisja Europejska od 1973 r. co pół roku publikuje kompleksową analizę stosunku mieszkańców państw członkowskich do integracji. Od kiedy Polska była nimi objęta, tradycyjnie należała do najbardziej entuzjastycznie nastawionych do zjednoczonej Europy państw.
Największy spadek
Ale to już przeszłość. Najnowsze wydanie Eurobarometru pokazuje, że tylko 50 proc. z nas „ufa" Unii, 38 proc. nie darzy jej takim uczuciem, a 12 proc. nie ma zdania. To ledwie trochę lepiej niż unijna średnia (49 proc. pozytywnych odpowiedzi i 43 proc. negatywnych), ale już bardzo daleko za entuzjastyczną Portugalią (78 proc. zaufania do UE), Irlandią (74 proc.) czy Litwą (70 proc.).
Autorzy badania zwracają uwagę, że tylko od zeszłego roku wskaźnik zaufania do Unii spadł w naszym kraju o 6 pkt proc., najwięcej z całej Wspólnoty. Oprócz Polski załamanie nastąpiło zresztą jedynie w Austrii (o 3 pkt proc., do 41 proc.) i Danii (o 1 pkt proc., do 62 proc.).
Kluczem do zrozumienia takiej zmiany stanu opinii publicznej nad Wisłą z pewnością są gwałtowne nieraz spory, jakie od sześciu lat rząd toczy z Brukselą m.in. o reformę sądownictwa czy powiązania wypłaty funduszy europejskich z praworządnością. Polskie władze kreślą przy tej okazji obraz unijnej centrali, która chce ograniczyć odzyskaną ledwie 32 lata temu suwerenność kraju.