Reklama
Rozwiń

Piloci mówią stop haraczom

Dowódcy każą oddawać sobie część premii – twierdzą rosyjscy piloci. Prokurator przyznaje, że co najmniej 20 proc. pieniędzy przeznaczanych na wojsko jest rozkradane.

Publikacja: 25.05.2011 20:55

Defilada w Moskwie

Defilada w Moskwie

Foto: Fotorzepa, Kuba Kamiński Kub Kuba Kamiński

Korespondencja z Moskwy

Igor Sulim, pilot myśliwca, zwrócił się do Ministerstwa Obrony z opublikowanym w Internecie wideoapelem. Stwierdził, że dowództwo jego jednostki systematycznie wymusza na pilotach oddawanie komendantom części przysługujących pilotom premii.

Wojskowa prokuratura szybko stwierdziła, że oskarżenia były prawdziwe, i wszczęła śledztwo przeciw dowódcom jednostki. Generał- major Wiktor Bondariew, szef badającej sprawę komisji, potwierdził w Radiu Echo Moskwy, że w pułku Sulima istniał precyzyjny system wymuszania na pilotach stałego opłacania się dowódcom.

Bondariew zarazem oskarżył pilotów o... tchórzostwo. Bo mogli przecież odmówić oddawania haraczu swoim dowódcom... Twierdził też, że wymuszanie trwało niedługo – kilka miesięcy.

Tymczasem Sulim i kilku innych pilotów (odeszli już do cywila) stanowczo mówią, że system wymuszania istnieje od 2009 r., gdy lotnicy zaczęli dostawać premie. Według Sulima tak samo jest w innych jednostkach wojsk lotniczych.

Reklama
Reklama

Czyniąc aluzję do znanego, walczącego z korupcją blogera Aleksieja Nawalnego, media nazwały już porucznika Sulima wojskowym Nawalnym.

„Wojskowi Nawalni" mieliby co robić w Rosji. Główny prokurator wojskowy Siergiej Fridynski powiedział „Rossijskiej Gazietie", że co najmniej co piąty rubel przeznaczony na uzbrojenie i sprzęt jest rozkradany.  Podał wiele przykładów. Od powszechnego wykorzystywania przy remontach starych części zamiennych jako nowych poprzez korupcyjne ustawianie przetargów aż po masową praktykę wykorzystywania przez zakłady zbrojeniowe wojskowych zamówień jako darmowego kredytowania (pobieranie zaliczek sięgających 80 proc. kontraktu i realizowanie go długo po terminie).

– Z roku na rok na obronę przeznacza się coraz więcej pieniędzy, a efekty są niewielkie. Za to doskonalone są sposoby ich nielegalnego zawłaszczania – mówił Fridynski i podkreślił, że w efekcie wojsko otrzymuje sprzęt niskiej jakości.

W Rosji rozpruł się ostatnio worek z takimi wiadomościami. Mjr Igor Matwiejew spod Władywostoku opublikował w sieci wideo, gdzie pokazał przeznaczone dla żołnierzy konserwy, na których etykiety „karma dla psów" zastąpiono innymi: „wołowina pierwszej jakości". Prokuratura wszczęła dochodzenie, a sam Matwiejew został... karnie zwolniony z armii za „systematyczne naruszanie dyscypliny".

Korespondencja z Moskwy

Igor Sulim, pilot myśliwca, zwrócił się do Ministerstwa Obrony z opublikowanym w Internecie wideoapelem. Stwierdził, że dowództwo jego jednostki systematycznie wymusza na pilotach oddawanie komendantom części przysługujących pilotom premii.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1234
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1233
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1232
Świat
Podcast „Rzecz w tym”: Dlaczego Czesi nagle zakochali się w Polsce?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1231
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama