Według cytowanego przez telewizję al Dżazira rzecznika Rady Wojskowej Trypolisu Chaleda al Szarifa groby odkryto około dwóch tygodni temu. Odnaleziono je dzięki zeznaniom osób, które aresztowano w związku z podejrzeniami, że uczestniczyły w masakrze.
Libijska Bastylia
– Odkrycie tych grobów jest bardzo ważnym wydarzeniem. Więzienie Abu Salim było bowiem naszą libijską Bastylią, jednym z głównych celów rewolucji – powiedział "Rz" analityk libijski Anas el Gomati. – To przed Abu Salim protestowały w pierwszych dniach rewolucji rodziny uwięzionych, to zdobycie tego więzienia stało się podstawowym zadaniem przeciwników reżimu.
Jak podkreślił, wokół Abu Salim stoją wybudowane niedawno domy mieszkalne i krążyły pogłoski, że znajdują się tam masowe groby.
– Mój brat siedział w tym więzieniu. To, co później opowiadał, to prawdziwy horror. Tortury, gwałty, głodzenie i upokarzanie więźniów. Masowe egzekucje. Dla Libijczyków Abu Salim było mrocznym symbolem koszmaru, jakim dla naszego narodu był reżim Kaddafiego i jego służba bezpieczeństwa – mówi "Rz" libijski dysydent Fadel Lamen.
Według niego oprawcy z Abu Salim zostali przeszkoleni przez NRD-owskich bezpieczniaków. – Kaddafi bardzo blisko współpracował ze Stasi. Po upadku NRD przygarnął wielu tamtejszych "specjalistów". Uczyli jego ludzi, jak przesłuchiwać i łamać więźniów. A także w jaki sposób się ich "pozbyć" – podkreślił Fadel Lamen. – W najbliższych tygodniach świat usłyszy o wielu takich miejscach jak Abu Salim. Trwają bowiem poszukiwania tajnych miejsc, gdzie ludzie dyktatora dokonywali egzekucji.