W homilii wygłoszonej w sobotę w Bazylice św. Piotra papież podkreślał, że „autentyczna wiara nie jest światowym stylem władzy i chwały". Przyznał, że „niełatwo wejść w logikę Ewangelii i porzucić logikę władzy i chwały", by stwierdzić: „Panowanie i służba, egoizm i altruizm, interesowność i bezinteresowność ścierają się ze sobą w każdym czasie i miejscu".
Włoskie media i watykaniści skojarzyli od razu te słowa ze skandalami, które ostatnio wstrząsnęły Watykanem.
Pod koniec stycznia z watykańskiego Sekretariatu Stanu do mediów wyciekł tajny list byłego wicegubernatora Watykanu, arcybiskupa Carla Maria Vigano (obecnie nuncjusza papieskiego w Waszyngtonie), do papieża dotyczący korupcji w Stolicy Apostolskiej. 10 lutego dziennik „Fatto Quotidiano" opublikował kolejny tajny anonimowy raport skierowany do papieża, z którego wynikało, że podczas listopadowej wizyty w Chinach kardynał Paolo Romeo (arcybiskup Palermo) podczas tajnych rozmów dawał papieżowi najwyżej 12 miesięcy życia, co rzekomo przyjęto jako zapowiedź zamachu na Benedykta XVI. Kardynał Romeo miał również informować, że papież namaścił już na swojego następcę arcybiskupa Mediolanu kardynała Angela Scolę.
Te rewelacje stały się natychmiast pożywką dla bulwarowej prasy. Jednak nawet najpoważniejsi watykaniści uznali, że bezprecedensowe przecieki listów do papieża wraz z kilkoma dokumentami dotyczącymi watykańskich finansów to efekt konfliktów i walki o władzę między najważniejszymi hierarchami.
Najczęściej mówi się o próbie zdyskredytowania sekretarza stanu kardynała Tarcisia Bertone oraz o „spaleniu" kandydatury kardynała Scoli na papieża. Watykański rzecznik ksiądz Federico Lombardi przyznał, że ktoś w Watykanie wykazuje brak lojalności i działa na szkodę Kościoła, celowo wywołując zamęt.
W artykule redakcyjnym „L'Osservatore Romano" z 15 lutego, poświęconym 30-leciu pracy Josepha Ratzingera w Watykanie, można przeczytać, że papież „nie cofa się przed wilkami, przeciwstawiając się zachowaniom niegodnym i nieodpowiedzialnym".
Słowa Benedykta XVI z sobotniej homilii włoskie media odczytały jednoznacznie. Dziennik „Libero" napisał: „Papież upomina kardynałów: dość walk o władzę"; „Corriere della Sera": „Papież do kardynałów: Nie szukajcie władzy i glorii". Końcowe słowa homilii: „Módlcie się za mnie, bym mógł z łagodną stanowczością trzymać ster Kościoła", przyjęto jako deklarację, że papież nie ma zamiaru składać rezygnacji.