Reklama

USA zaczną pomagać syryjskiej opozycji

Waszyngton nie rozważa na razie opcji interwencji zbrojnej w Syrii, ale już obecne decyzje to bardzo poważna zmiana.

Aktualizacja: 07.03.2012 11:20 Publikacja: 07.03.2012 11:10

USA zaczną pomagać syryjskiej opozycji

Foto: AFP

Według doskonale poinformowanego dziennikarza Josha Rogina decyzja o pomocy syryjskiej opozycji walczącej z reżimem Baszira Assada zapadła kilka dni temu podczas spotkania wysokiej rangi urzędników Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

W spotkaniu nie brał udziału prezydent Obama, ale bez jego wcześniejszej zgody Rada nie mogła sama podjąć tak fundamentalnych decyzji. Prezydent musi jeszcze wyrazić zgodę na przyjęcie całego pakietu decyzji.

Członkowie Rady zdecydowali, że USA wyślą syryjskiej opozycji pomoc humanitarną, np. lekarstwa, a także środki łączności – zapewne telefony satelitarne. USA na razie nie rozważają możliwości wysłania rebeliantom broni, ale nie będą się sprzeciwiać decyzjom innych krajów, które na taki krok się zdecydują. Kilkanaście dni temu o wysłaniu broni dla syryjskiej opozycji mówił m.in. szef dyplomacji Arabii Saudyjskiej.

Taka zmiana naszej polityki oznacza, że cel opozycji, czyli obalenie reżimu Assada, jest zbieżny z celem naszej polityki – powiedział Roginowi jeden z uczestników narady.

Rząd USA rozwinie też kontakty – czyli zapewne także m.in. wymianę danych wywiadowczych – z syryjskimi organizacjami emigracyjnymi. Chodzi przede wszystkim o Syryjską Radę Narodową, czyli działającą na emigracji organizację przeciwników reżimu. Waszyngton chce także nawiązać kontakty z działającymi w Syrii lokalnymi komitetami koordynującymi działania zbrojnej opozycji.

Reklama
Reklama

Według nowych sondaży zdecydowana większość Amerykanów sprzeciwia się zaangażowaniu armii USA w wojnę w Syrii. Biały Dom stanowczo twierdzi, że taki scenariusz nie jest rozważany. Dwa dni temu jednak jako pierwszy tak wysokiej rangi polityk w USA o potrzebie nalotów na siły Assada mówił w Senacie USA John McCain. Wsparło go dwóch innych senatorów – niezależny senator Joseph Lieberman i Republikanin Lindsey Graham.

Dziś przed komisją obrony Senatu USA staną sekretarz obrony Leon Panetta i szef sztabu generalnego USA gen. Martin Dempsey. Wszyscy trzej senatorowie są członkami tej komisji i niemal na pewno będą pytać właśnie o Syrię.

Według doskonale poinformowanego dziennikarza Josha Rogina decyzja o pomocy syryjskiej opozycji walczącej z reżimem Baszira Assada zapadła kilka dni temu podczas spotkania wysokiej rangi urzędników Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

W spotkaniu nie brał udziału prezydent Obama, ale bez jego wcześniejszej zgody Rada nie mogła sama podjąć tak fundamentalnych decyzji. Prezydent musi jeszcze wyrazić zgodę na przyjęcie całego pakietu decyzji.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1241
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1240
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1239
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1238
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1237
Reklama
Reklama