Republikanie a sprawa polska

Mitt Romney chce wykorzystać krótkie wakacje w Europie na przejście do ofensywy w sprawie polityki zagranicznej

Publikacja: 09.07.2012 02:33

Republikanie a sprawa polska

Foto: ROL

Korespondencja z Nowego Jorku

Według niepotwierdzonych ciągle oficjalnie planów kandydat republikanów do Białego Domu Mitt Romney zamierza pojawić się w Wielkiej Brytanii, Izraelu, Niemczech i Polsce. Wybór pierwszych trzech nie budzi zdziwienia, bo kraje te są najpoważniejszymi partnerami USA po drugiej stronie Atlantyku zarówno w dyplomacji,  jak i w wymianie gospodarczej. Dorzucenie Polski do ewentualnej trasy podróży republikanina można potraktować jako pewne wyróżnienie, biorąc pod uwagę siłę polonijnego elektoratu w USA. W Ameryce mieszka przecież dużo więcej wyborców pochodzenia irlandzkiego czy włoskiego niż Polaków.

Podobnie jak Obama cztery lata temu Romney chciałby przedstawić swój program dotyczący polityki zagranicznej i wizję globalnej roli USA podczas podróży na Stary Kontynent. Jednak media w Ameryce nie przywiązują do tej wyprawy zbyt dużej wagi. Polityka zagraniczna zajmuje raczej marginalne miejsce w tegorocznej kampanii wyborczej. Nie jest to zresztą żadnym zaskoczeniem. Kandydaci walczący o miejsce w Białym Domu zwykle skupiają się na wewnętrznych problemach kraju, które są najważniejsze dla wyborców. W tegorocznej kampanii mówić się będzie przede wszystkim o tworzeniu miejsc pracy, opiece zdrowotnej, reformie imigracyjnej czy oświacie.

Korzystać z gaf Obamy

Otwierając nowy front Romney ma jednak sporo do zyskania. Przede wszystkim może pokazać, że da radę także jako przywódca największego mocarstwa świata. Ma też szansę zwrócić uwagę na dyplomatyczne niepowodzenia obecnej administracji, wykorzystując np. fakt, że Obama nie odwiedził także podczas swojej pierwszej kadencji Izraela. Były gubernator Massachusetts będzie musiał jednak złożyć obu stronom konfliktu – i Izraelczykom, i Palestyńczykom – konkretne obietnice, o co nie będzie łatwo.

Prawicowi komentatorzy w USA przypominają też, że polityka „resetu", czyli de facto zmiękczania stanowiska wobec Rosji, została wprowadzona za cenę przyzwolenia na czystki etniczne na zajętych podczas krótkiego konfliktu obszarach Gruzji.

Administracja nie tylko nie zyskała poparcia Moskwy w sprawie rozwiązania konfliktu w Syrii, ale straciła argument przetargowy, jakim było blokowanie przystąpienia Rosji do Światowej Organizacji Handlu (WTO). Tu także Romney będzie miał konkretne argumenty.

A odwiedzając Polskę, były gubernator Massachusetts może przypomnieć gafę Obamy, jaką było ogłoszenie planu rezygnacji z budowy systemu obrony antyrakietowej dokładnie w rocznicę radzieckiej inwazji na Polskę w 1939 roku i słynną gafę prezydenta z „polskimi obozami śmierci" podczas uroczystości wręczenia pośmiertnie Medalu Wolności Janowi Karskiemu.

Polonia w ważnych stanach

Choć Europa, a w szczególności Europa Środkowo-Wschodnia, przestały być dla USA  priorytetem w polityce zagranicznej, republikanie nie mogą zapomnieć o sporym elektoracie polskiego pochodzenia. Polonia zamieszkuje licznie nie tylko takie stany jak Illinois czy Nowy Jork, które niemal z pewnością zagłosują na kandydata demokratów, ale także tzw. swings states, które mogą przesądzić o ostatecznym wyniku listopadowych wyborów: Indianę, Ohio czy Pensylwanię. Tym właśnie należy tłumaczyć sobie umieszczenie Polski na trasie ewentualnej wyprawy republikanina na drugą stronę Atlantyku.

Korespondencja z Nowego Jorku

Według niepotwierdzonych ciągle oficjalnie planów kandydat republikanów do Białego Domu Mitt Romney zamierza pojawić się w Wielkiej Brytanii, Izraelu, Niemczech i Polsce. Wybór pierwszych trzech nie budzi zdziwienia, bo kraje te są najpoważniejszymi partnerami USA po drugiej stronie Atlantyku zarówno w dyplomacji,  jak i w wymianie gospodarczej. Dorzucenie Polski do ewentualnej trasy podróży republikanina można potraktować jako pewne wyróżnienie, biorąc pod uwagę siłę polonijnego elektoratu w USA. W Ameryce mieszka przecież dużo więcej wyborców pochodzenia irlandzkiego czy włoskiego niż Polaków.

Pozostało 81% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017