SPD szuka sposobu na Merkel

Peer Steinbrück (SPD) chce rządzić Niemcami, lecz szanse ma niewielkie

Publikacja: 17.09.2012 01:11

SPD szuka sposobu na Merkel

Foto: ROL

„Projekt Przyszłość – Niemcy 2020" – pod takim hasłem niemieccy socjaldemokraci dyskutowali właśnie w Berlinie, jak zapewnić Niemcom dalszą prosperity, ale także, w jaki sposób pozbawić władzy kanclerz Angelę Merkel, już za rok w wyniku wyborów do Bundestagu.

„Niemcy zapadają w śpiączkę", „Polityka Merkel jest  bez przyszłości" i temu podobne hasła powtarzano na dwudniowym kongresie bez końca. Ale to dopiero początek wielkiej  kampanii skierowanej do społeczeństwa, które przez wiele najbliższych tygodni dyskutować ma on tym, jakie mają być Niemcy przyszłości. – Czy ma to być demokracja sterowana przez rynek, czy też demokratyczna forma gospodarki rynkowej – snuł wczoraj rozważania na temat modelu społeczno-gospodarczego Niemiec były szef resortu finansów Peer Steinbrück.

Był ministrem w gabinecie „wielkiej koalicji" Angeli Merkel, złożonym z CDU/CSU i SPD. Trzy lata temu socjaldemokraci przegrali z kretesem wybory do Bundestagu, zaliczając najgorszy wynik w powojennej historii, i partyjne małżeństwo z rozsądku musiało się rozpaść. Peer Steibrück ostrzega po latach przed dalszymi rządami Angeli Merkel i nie czyni tajemnicy z tego, że chciałby sam stanąć na czele przyszłego gabinetu. Nie tylko w SPD cieszy się statusem eksperta w dziedzinie gospodarki i wszyscy zachowują we wdzięcznej pamięci jego wizerunek, gdy stał u boku pani kanclerz, która w 2008 roku, gdy bankrutowały niemieckie banki, złożyła uroczystą gwarancję, że oszczędności obywateli RFN pozostaną nietknięte.

Tak się też stało, za co aplauzu domaga się do dziś ówczesny minister finansów Peer Steinbrück. Ma 65 lat i  samo uzyskanie statusu kandydata SPD na kanclerza byłoby swego rodzaju ukoronowaniem jego kariery politycznej. Z badań wynika jednak, że gdyby Niemcy mieli możliwość wyboru szefa rządu w sposób bezpośredni, Steinbrück mógłby liczyć na 26 proc. głosów, a pani kanclerz na 52 proc. Kanclerza wybiera jednak Bundestag, a tam siły rozkładają się inaczej.

– Mimo wielu zawirowań i spadku popularności w roku ubiegłym kanclerz Angela Merkel jest nadal najbardziej akceptowanym niemieckim politykiem – przypomina „Rz" prof. Werner  Patzelt, politolog. W sierpniu tego roku trzy czwarte obywateli darzyło zaufaniem panią kanclerz, podczas gdy Peer Steibrück mógł liczyć na  55 proc., o 4 punkty procentowe mniej niż jego kolega partyjny Frank-Walter Steinmeier, były szef niemieckiego MSZ.

Również on daje do zrozumienia, że chce się zmierzyć z Angelą Merkel po raz wtóry. Trzy lata temu był kandydatem SPD na kanclerza i poległ sromotnie. W obecnych sondażach obaj liderzy SPD  wyprzedzili znacznie przewodniczącego partii Sigmara Gabriela. Takich badań robi się obecnie w Niemczech dziesiątki. Wszyscy chcą wiedzieć, kto poprowadzi socjaldemokratów do walki o urząd kanclerski , jaki będzie przyszły rząd. I czy Niemcami będzie rządziła kobieta trzecią już kadencję.

Tym bardziej że liberałowie z FDP, partner koalicyjny rządu Angeli Merkel, nie liczą się na scenie politycznej i jeżeli nie stanie się nic spektakularnego, nie przekroczą progu wyborczego. Oznacza to, że CDU/CSU straci w przyszłym roku partnera do rządzenia. Powstaje realna możliwość  reanimacji koalicji z czasów kanclerza Gerharda Schrödera: SPD i Zielonych. Problem jednak w tym, że sama CDU/CSU cieszy się obecnie takim samym poparciem (40 proc.) jak wspólnie SPD (26 proc.) i Zieloni (14 proc.)

„Projekt Przyszłość – Niemcy 2020" – pod takim hasłem niemieccy socjaldemokraci dyskutowali właśnie w Berlinie, jak zapewnić Niemcom dalszą prosperity, ale także, w jaki sposób pozbawić władzy kanclerz Angelę Merkel, już za rok w wyniku wyborów do Bundestagu.

„Niemcy zapadają w śpiączkę", „Polityka Merkel jest  bez przyszłości" i temu podobne hasła powtarzano na dwudniowym kongresie bez końca. Ale to dopiero początek wielkiej  kampanii skierowanej do społeczeństwa, które przez wiele najbliższych tygodni dyskutować ma on tym, jakie mają być Niemcy przyszłości. – Czy ma to być demokracja sterowana przez rynek, czy też demokratyczna forma gospodarki rynkowej – snuł wczoraj rozważania na temat modelu społeczno-gospodarczego Niemiec były szef resortu finansów Peer Steinbrück.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1017