Dobrobyt dla Chińczyków

Zjazd KPCh wyłoni nowe władze partii i państwa na najbliższe dziesięć lat. Kurs pozostanie ten sam.

Publikacja: 08.11.2012 20:27

Dobrobyt dla Chińczyków

Foto: ROL

Do roku 2020 dochody społeczeństwa ulegną podwojeniu – zapowiedział przewodniczący KPCh Hu Jintao w przemówieniu otwierającym XVIII zjazd KPCh. Przez półtorej godziny mówił o osiągnięciach partii i państwa, o konieczności dalszego rozwoju gospodarki, o „poprawie systemu demokratycznego”.

Retoryka bez zmian

To nic zaskakującego. Tak jak zapowiedź dalszej walki z korupcją. – Korupcja doprowadzić może do upadku partię i państwo – grzmiał Hu Jintao, który do marca przyszłego roku będzie pierwszą osobą w partii i państwie.

Zapewnił, że partia zadba o to, aby żaden funkcjonariusz partyjny „nie nadużywał władzy”. Nie wymienił nazwiska Bo Xilaia, potężnego do niedawna szefa 30-mln aglomeracji Chonqging usuniętego niedawno z partii za praktyki korupcyjne. Jego żona skazana została na karę śmierci za zamordowanie brytyjskiego biznesmena, z pomocą którego lokowała setki milionów dolarów za granicą. Wszyscy z ponad 2200 delegatów 80-milionowej partii zgromadzeni w Pałacu Ludowym w pobliżu placu Tiananmen wiedzieli dokładnie, o kogo chodzi.

Nie ma nic nowego w pierwszym dniu zjazdu ani w przemówieniu Hu Jintao. Nie może to dziwić, gdyż zmiany w Chinach nie odbywają się drogą rewolucyjną – tłumaczy „Rz” Radosław Pyffel z Centrum Stosunków Polska – Azja. Dlatego też nikt nie spodziewa się problemów z transferem władzy w ręce nowych władz partyjnych, co stanie się na obecnym zjeździe.

Nazwiska najwyższych przywódców są już od dawna znane. Hu Jintao zastąpi na stanowisku szefa partii i państwa Xi Jinping, a premiera Wena Jiabao – Li Keqiang. Nowi przywódcy są o dziesięć lat młodsi od swych mentorów.

Ci, którzy formalnie obejmą władzę w marcu przyszłego roku, są piątym już pokoleniem nomenklatury rządzącej krajem. – Chińscy przywódcy robią karierę, wykazując się przez cały czas lojalnością wobec tych, którzy są aktualnie u władzy. Nie dostają się też na szczyt, ogłaszając wcześniej, jakie zmiany zamierzają wprowadzić – analizuje prof. Bruce J. Dickson z George Washington University. Dokładnie takim politykiem jest Xi Jinping. W jego osobie po raz pierwszy na czele partii i państwa staje potomek czerwonej burżuazji. Jego ojciec był kiedyś wicepremierem. To gwarancja, że Chiny podążać będą tą samą drogą co do tej pory.

Będzie lepiej

Nie ma więc mowy o żadnym planie demokratyzacji kraju, co w chińskich warunkach oznaczałoby ustanowienie kanałów komunikacji pomiędzy władzą a społeczeństwem. Walka z korupcją pozostanie w sferze retoryki tak jak nieśmiałe głosy na temat niezależności sądownictwa czy wolności prasy.

Dla rządowej agencji informacyjnej Xinhua ważniejsza od korupcji okazała się zapowiedź podwojenia dochodów ludności w najbliższych latach. – Pierwszy raz partia przedstawiła swe plany wzrostu gospodarczego oraz dochodów ludności – zwróciła uwagę agencja. Dla kierownictwa partii i państwa nie ma obecnie sprawy ważniejszej niż gospodarka. W ostatnich dziesięciu latach, a więc w okresie rządów ustępującego kierownictwa partii, chińska gospodarka zwiększyła się czterokrotnie.

Uruchomiło to procesy, których samo spowolnienie stanowić może śmiertelne niebezpieczeństwo dla władz partii.
– Sto milionów Chińczyków jest obecnie bez pracy i znajduje się niejako w zawieszeniu pomiędzy wsią a miastem. Jeżeli nie uda się zapewnić im miejsc pracy w rozwijających się miastach, może dojść do zamieszek na ogromną skalę – mówi „Rz” Guy Sorman, ekspert Manhattan Institute z Nowego Jorku. Zdaniem ekspertów skuteczna akomodacja takich rzesz ludzkich wymaga jednak wzrostu gospodarczego nie mniejszego niż 9 proc. w skali roku. Chińska gospodarka po dwu dziesięcioleciach wzrostu w granicach 10 proc. ma jednak zadyszkę. W tym roku wzrost będzie nie większy niż 7,6 proc.; w przyszłym też może nie przekroczyć 8 proc.

Drugim zagrożeniem jest według Sormana niestabilność rynku nieruchomości, na którym lokuje swe oszczędności cała wielomilionowa klasa średnia kraju. Banki dają niskie odsetki, a inwestycje zagraniczne nie wchodzą w grę. – To bomba z opóźnionym zapłonem. Balon musi kiedyś pęknąć, czego konsekwencje są trudne do przewidzenia – przewiduje Guy Sorman.

Dumni z osiągnięć

Nigdy nie będziemy kopiować politycznego systemu Zachodu – zapewniał Hu Jintao. Deklarację przyjęto na zjeździe owacjami. Chińczycy są dumni z własnych osiągnięć. Jedynie w ostatnim dziesięcioleciu 150 mln obywateli przeniosło się do miast, co jest ogromnym awansem cywilizacyjnym. Nadal jednak tyle samo obywateli ma do dyspozycji równowartość dolara dziennie. Z kolei milion chińskich milionerów opływa w luksusie porównywalnym jedynie do stylu życia oligarchów rosyjskich. Zadowolona jest klasa średnia, co widać także poza granicami Chin. 70 mln turystów z Państwa Środka przemierza cały świat. Znane są już nie tylko nazwiska przywódców chińskich, lecz także artystów, pisarzy czy nawet koszykarzy. Autorami trzech spośród dziesięciu najdroższych obrazów sprzedanych w roku ubiegłym na świecie byli artyści chińscy. Dzieło Qi Baishiego sprzedane zostało za 57,2 mln. dol.

– Ludność Chin docenia te pozytywne przemiany i na tym opiera się wszechwładza Komunistycznej Partii Chin – mówi Guy Sorman.

Do roku 2020 dochody społeczeństwa ulegną podwojeniu – zapowiedział przewodniczący KPCh Hu Jintao w przemówieniu otwierającym XVIII zjazd KPCh. Przez półtorej godziny mówił o osiągnięciach partii i państwa, o konieczności dalszego rozwoju gospodarki, o „poprawie systemu demokratycznego”.

Retoryka bez zmian

Pozostało 95% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020