Tylko 31 proc. mieszkańców popiera jednak porzucenie narodowej waluty.
Najwięksi sceptycy w parlamencie, który 31 stycznia ma przegłosować ustawę o przejściu na euro, to partia mniejszości rosyjskiej Centrum Zgody.
- Jej posłowie zorganizowali nawet grupę ratowania łata, która grzmi, że tracimy symbol narodowy. Zabawne, że putiniści bronią łotewskich symboli - powiedział "Rz" Aivars Ozolinš, znany komentator tygodnika "Ir".
Rosyjska partia - która w 2011 roku wygrała wybory, ale nie została dopuszczona do rządzenia - prezentuje w sprawie łata zaskakujące stanowisko. Co może wzbudzić podejrzenia wielu Łotyszy, że coś się za tym kryje. - I zmienią stanowisko na pozytywne wobec euro - przewidywał komentator tygodnika "Ir".
Część Łotyszy uważa łata za jeden z symboli narodowych. Wspominają czasy wyrywania się ze strefa rubla radzieckiego, przejścia najpierw na rubla łotewskiego i w końcu wprowadzenia łata. Dla nich było to potwierdzenie, że Łotwa jest niepodległym krajem.