Euro i nieufni Łotysze

Rząd Łotwy na razie nie przekonał obywateli, dlaczego mają zrezygnować z łata.

Publikacja: 23.01.2013 02:25

Obawy przed wzrostem cen wzbudzały lęk Łotyszy i w 2004 roku, gdy ich kraj wstępował do UE. Wykupywa

Obawy przed wzrostem cen wzbudzały lęk Łotyszy i w 2004 roku, gdy ich kraj wstępował do UE. Wykupywali wówczas w sklepach sól (na zdjęciu z tamtych czasów – supermarket w Dyneburgu, drugim co do wielkości mieście Łotwy)

Foto: AFP

Łotwa jest już bardzo blisko strefy euro. 31 stycznia łotewski Sejm ma przegłosować ustawę o przystąpieniu do niej. I zapewne przegłosuje, bo rządząca prawicowa koalicja ma większość w parlamencie.

Od września Łotwa spełnia wszystkie warunki przewidziane w traktacie z Maastricht. – I to z nawiązką. Dług publiczny wynosi 42 proc., znacznie poniżej granicy 60 proc., a deficyt budżetowy 1,2 proc., podczas gdy trzeba się zmieścić w 3 proc. – powiedział wczoraj „Rz" rzecznik premiera M?rti?š Panke.

Jeżeli głosowanie przebiegnie w parlamencie zgodnie z oczekiwaniami władz, to do znalezienia się w gronie państw posługujących się europejską walutą pozostanie Łotwie 11 miesięcy.  Rząd Valdisa Dom-brovskisa zaplanował, że nastąpi to 1 stycznia 2014. – To nasz cel, na razie nie myślimy o zmianie terminu – podkreślił M?rti?š Panke.

Ostrożne „na razie" wynika z tego, że Łotysze są nieufni wobec euro. Według grudniowego sondażu wstąpienie do strefy popiera tylko 31 proc. ankietowanych. – Nic dziwnego, przecież ludzie ciągle słyszą o kryzysie, widzą co się dzieje w Grecji czy Portugalii. Ale odkąd rozpoczęliśmy kampanie informacyjne, poparcie wzrosło – podkreślił rzecznik i dodał, że rząd nie planuje referendum w tej sprawie.

– Rząd zdecydowanie za późno zabrał się za informowanie – powiedział „Rz" Aivars Ozoli?š, znany komentator tygodnika „Ir". Również jego zdaniem sceptycyzm wobec euro będzie malał. Tym bardziej że łotewska waluta jest od dawna powiązana z euro. Pod koniec 2004 roku, kilka miesięcy po wstąpieniu do UE, ustalono kurs 1 euro = 0,70 łata.

– Gospodarczo już właściwie jesteśmy w strefie, ponad 60 proc. wszystkich kredytów jest w euro, a spośród tych prywatnych na mieszkania to prawie wszystkie. Łotwa uczestniczy w polityce monetarnej zony, ale nie ma prawa głosu – dodał Ozoli?š.

Wielu mieszkańców obawia się podwyżek cen, choć eksperci zapewniają, że ich nie będzie z powodu sztywnego kursu łata. Ceny jednak będą wyglądały na większe, bo łat jest mocniejszy od euro i to go odróżnia od pożegnanej już korony słowackiej czy estońskiej. To może mieć psychologiczne znaczenie.

Część mieszkańców sprzeciwia się przejściu na euro, bo uważają łata za symbol narodowy. – Ciepło wspominają czasy wyrywania się ze strefy rubla radzieckiego, przejścia najpierw na rubla łotewskiego i w końcu wprowadzenia łata. Dla nich było to potwierdzenie, że jesteśmy niepodległym krajem – tłumaczył mi Aivars Ozoli?š.

Najwięksi sceptycy w parlamencie to partia mniejszości rosyjskiej Centrum Zgody, która w 2011 r. wygrała wybory, ale trafiła do opozycji. – Jej posłowie zorganizowali nawet grupę ratowania łata, która grzmi, że tracimy symbol narodowy. Zabawne, że putiniści bronią łotewskich symboli – dodał komentator tygodnika „Ir".

Przez ponad osiem lat utrzymywania łata na smyczy euro Łotwa przeżyła upadki i wzloty ekonomiczne, te najważniejsze niezależnie od sytuacji w strefie, do której ma zamiar za niecały rok przystąpić. Wielki kryzys dotknął tego kraju szybciej niż południa Europy i doprowadził w styczniu 2009 roku do najpoważniejszych protestów w jego niepodległej historii. Ale Łotwa, również niezależnie od sytuacji w strefie i inaczej niż Grecja, szybko zaczęła z kryzysu wychodzić.

– Wróciliśmy do stabilnego budżetu. Wracamy na międzynarodowy rynek finansowy, w roku 20011 wypuściliśmy obligacje za pół miliarda dolarów, w następnym już za miliard. Wróciliśmy też do wzrostu ekonomicznego – mówił „Rz" w połowie zeszłego roku premier Dombrovskis. Podkreślał, że najważniejsze było błyskawiczne wprowadzenie restrykcyjnych metod obniżania deficytu, tak by uzyskać równowagę w finansach publicznych. – W innych krajach, np. w Grecji, widzimy próby opóźniania oszczędzania. Kraje takie nie odzyskują stabilności finansowej i popadają bardziej w recesję – dodawał.

Łotwa jest już bardzo blisko strefy euro. 31 stycznia łotewski Sejm ma przegłosować ustawę o przystąpieniu do niej. I zapewne przegłosuje, bo rządząca prawicowa koalicja ma większość w parlamencie.

Od września Łotwa spełnia wszystkie warunki przewidziane w traktacie z Maastricht. – I to z nawiązką. Dług publiczny wynosi 42 proc., znacznie poniżej granicy 60 proc., a deficyt budżetowy 1,2 proc., podczas gdy trzeba się zmieścić w 3 proc. – powiedział wczoraj „Rz" rzecznik premiera M?rti?š Panke.

Pozostało 87% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021