Uwięzienie Tymoszenko nie wstrzyma integracji z UE

Radosław Sikorski wraz z szefami dyplomacji trzech krajów Unii poleciał do Kijowa, by przekonywać prezydenta Janukowycza do postawienia na zjednoczoną Europę.

Publikacja: 26.04.2013 01:01

Uwięzienie Tymoszenko nie wstrzyma integracji z UE

Foto: AFP

Jeśli mu się uda, Ukraina pójdzie śladami Turcji: kraju, z którym w 1995 r. Wspólnota utworzyła unię celną, choć wówczas Ankara łamała prawa człowieka i reguły demokracji.

Ukraińcy zdają sobie sprawę, przed jak ważnym stoją wyborem. Świadczyło o tym wczorajsze spotkanie szefów dyplomacji Polski, Litwy, Holandii i Danii z ukraińskim prezydentem – wydłużyło się do trzech godzin. – Janukowycz był bardzo otwarty we wszystkim, poza jednym: uwolnieniem Julii Tymoszenko – relacjonował jeden z dyplomatów. Ten warunek Bruksela najwyraźniej jest jednak gotowa porzucić.

– Ukraina będzie musiała zaprzestać praktyki selektywnej sprawiedliwości – mówił wymijająco szef litewskiej dyplomacji Linas Linkevicius pytany przez „Rz", czy układ stowarzyszeniowy będzie mógł być podpisany nawet, jeśli liderka opozycji pozostanie w więzieniu. Właśnie Litwini będą przewodzili Unii, gdy zapadnie w tej sprawie decyzja.

– To kardynalny błąd. Sednem układu stowarzyszeniowego muszą być prawa człowieka. Jeśli teraz nie zmusi się Janukowycza do ich respektowania, nigdy tego nie zrobi. Trzymając się takiej logiki podpiszmy też układ stowarzyszeniowy z Białorusią – przekonuje „Rz" Sergiej Własenko, adwokat Julii Tymoszenko.

Sikorski przyznaje, że Ukraina nie spełnia dziś warunków potrzebnych do zawarcia układu stowarzyszeniowego. Ale jego zdaniem w ciągu trzech miesięcy może się to zmienić, jeśli Kijów przebuduje wymiar sprawiedliwości i ordynację wyborczą. Z dziesięciu wymaganych przez UE ustaw cztery zostały już uchwalone, dwie są w drodze, a reszta pozostaje na etapie projektu – wylicza.

Po wczorajszym spotkaniu źródła dyplomatyczne przekonywały: Janukowycz skłania się do opcji europejskiej i odrzuci niekompatybilny z układem stowarzyszeniowym pomysł zawiązania unii celnej z Rosją, Kazachstanem i Białorusią, bo obawia się, że zostanie sprowadzony przez Kreml do roli szefa podrzędnej rosyjskiej guberni. Opcję europejską popierają także ci ukraińscy oligarchowie, którzy zbili majątek na produkcji i eksporcie towarów konsumpcyjnych. Dla nich układ stowarzyszeniowy oznaczałby otwarcie europejskiego rynku. Odwrotnie sprawy widzą jednak oligarchowie, których fortuna zależy od utrzymania niskich cen rosyjskiego gazu. Dodatkowym argumentem Moskwy jest utrzymanie prawa do pracy dla około miliona ukraińskich imigrantów w Rosji (wobec około 300 tys. w Polsce).

Aby podbić stawkę, Unia może jednak udzielić poprzez MFW kredytu na uratowanie ukraińskich finansów. Niemiecki gigant energetyczny RWE odsprzedaje także Ukraińcom gaz po niższych cenach, nieco neutralizując argument energetyczny Kremla.

Także Unia nie jest jednak zdecydowana, czy podpisać układ stowarzyszeniowych z Ukrainą. Rozstrzygnięcie zapadnie tuż przed listopadowym szczytem Partnerstwa Wschodniego w Wilnie. Uwolnienie przez Janukowycza szefa MSW za rządów Tymoszenko Jurija Łucenki uznano w Brukseli za krok w dobrym kierunku. Do Kijowa Sikorski zabrał szefów dyplomacji Danii i Holandii, bo do tej pory wykluczali zawarcie układu z reżimem łamiącym prawa człowieka. Jednak państw niechętnych integracji z Ukrainą jest w UE znacznie więcej, w tym wpływowa Francja.

– Najwięcej zależy od tego, czy na stronę zwolenników układu przejdzie kanclerz Merkel. Szanse są na to spore ze względu na umacnianie się autorytaryzmu w Rosji i wzrost napięcia między Berlinem i Moskwą – tłumaczą „Rz" źródła dyplomatyczne.

Ale i Polska, adwokat integracji Ukrainy z UE, musiała spuścić z tonu. W projekcie układu stowarzyszeniowego nie ma już mowy o „perspektywie europejskiej", czyli obietnicy przystąpienia w dalekiej przyszłości Ukrainy do Unii. Wiadomo także, że dopóki Tymoszenko pozostaje w więzieniu, żaden kraj Unii nie ratyfikuje układu stowarzyszeniowego.

Rosną natomiast szanse na to, aby przed ratyfikacją obowiązywała część handlowa umowy, dzięki której stopniowo UE i Ukrainę połączy strefa wolnego handlu, a Kijów będzie musiał wdrożyć unijne regulacje prawne. Polskie władze mają nadzieję, że otworzy to dla naszych firm perspektywy robienia biznesu z Ukraińcami.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021