Wyścig okrucieństw

Prof. Alain Besançon opowiada o dzieciach francuskiej rewolucji

Publikacja: 06.05.2013 17:44

Maksymilian Robespierre

Maksymilian Robespierre

Foto: Domena publiczna

255 lat temu, 6 maja 1758 roku, urodził się Maksymilian Robespierre (zgilotynowany w 1794 roku). Fragment wywiadu z miesięcznika "Uważam Rze Historia"

Jędrzej Bielecki: „Matryca totalitaryzmów" – tak określił pan rolę Wielkiej Rewolucji Francuskiej w historii Europy. Czy to jednak nie przesada? W końcu Francja nigdy nie stała się ani Związkiem Sowieckim, ani nazistowskimi Niemcami.

Alain Besançon:

Tylko przez przypadek. Wielki Terror Robespierre'a i Saint Justa został obalony bardzo szybko przez największe kanalie, takie jak Fouche czy Barras, którzy w sposób skandaliczny wzbogacili się na rewolucji, i bali się, że utracą zarówno majątek, jak i życie. Dzięki przewrotowi 9 thermidora Francja obudziła się z tego koszmaru już po 18 miesiącach, a nie jak Związek Sowiecki po 70 latach. Ale i tak Robespierre zdążył ustanowić zasadnicze elementy systemu totalitarnego.

Dlaczego we Francji trwało to tak krótko?

Bo Robespierre popełnił wiele błędów. Lenin bardzo dokładnie się nad tym zastanawiał. I wyciągnął wnioski. Uznał, że jakobini ponieśli klęskę, gdyż nie wypracowali konsekwentnej ideologii. Ale konsekwencji zabrakło im przede wszystkim w odbieraniu majątku swoim przeciwnikom, a dodatkowo pozwolili na powstanie nowej elity uwłaszczonej na dobrach Kościoła i magnatów. Lenin taką konfiskatę przeprowadził natychmiast i bezwzględnie. Dzięki temu przeciwnicy rewolucji bolszewickiej z dnia na dzień zostali zatomizowani i stanęli każdy z osobna naprzeciw agentów komunistycznej sekty. We Francji rewolucja jakobińska zatrzymała się w połowie drogi. Szybko zaczęła narastać „zgnilizna", nowa elita, której interesom zagrażała polityka „oczyszczania" społeczeństwa. W Rosji na powstanie takiej „zgnilizny" trzeba było czekać trzy pokolenia, bo bolszewicy byli o wiele bardziej konsekwentni.

Ale przecież rewolucyjna Francja konfiskowała własność, przede wszystkim imigrantów.

To prawda. Ta konfiskata stała się wzorem dla późniejszych ustrojów totalitarnych. Jednak to nie była grabież systematyczna, ideologiczna. Odwoływano się raczej do długiej francuskiej tradycji izolowania wybranej grupy społecznej, uczynienia jej życia niemożliwym, zakazania emigracji, a kiedy jednak wyemigrują, konfiskaty mienia. Tak się stało po raz pierwszy z protestantami po odwołaniu edyktu nantejskiego w 1685 r. Potem została wygnana francuska szlachta w czasie Wielkiej Rewolucji. A później taki sam los spotkał kler po konfiskacie majątku Kościoła w 1906 r. Wygnani zostali też francuscy Żydzi w czasie niemieckiej okupacji. A dziś mam wrażenie, że wielu chciałoby podobny los zgotować francuskim bogaczom (śmiech).

Czy poza konfiskatą mienia Lenin wyciągnął jeszcze jakieś wnioski z rewolucji francuskiej?

I Lenin, i Robespierre czuli żądzę krwi. Gdy 9 thermidora aresztowano Robespierre'a, we francuskich więzieniach tkwiło osadzonych 400 tysięcy „podejrzanych". Byli skazani na śmierć. W miesiącach poprzedzających przewrót zgilotynowano zresztą około 30 tysięcy osób. Rewolucję bolszewicką, III Rzeszę i rewolucję francuską łączyła metafizyka totalitaryzmu, która kazała Stalinowi pozbyć się kułaków, Hitlerowi – Żydów, a Robespierre'owi – „podejrzanych" i „grzesznych". Zresztą większość tych, którzy zginęli na gilotynie, wcale nie należała do szlachty. Jakobinów opętał prawdziwy amok. Zdarzały się nawet przypadki takie jak pewnego aktora, który w trakcie sztuki rewolucyjnej zawołał zgodnie ze swoją kwestią: „Niech żyje król!". Gdy wypowiedział te słowa, został zatrzymany. Wołał: „Przecież to tylko gra!". Nic nie pomogło: następnego dnia trafił na szafot.

Może jednak przemoc była tylko „wypadkiem przy pracy" w rewolucyjnej Francji, epizodem w stosunkowo krótkim okresie Wielkiego Terroru? Bo przecież w sowieckiej Rosji i nazistowskich Niemczech był to immanentny element systemu.

Robespierre absolutnie nie miał monopolu na przemoc. Po spacyfikowaniu powstania w Wandei, powtarzam: po spacyfikowaniu, zmasakrowano jedną czwartą ludności trzech departamentów, łącznie 150 tysięcy ludzi. To bardzo przypomina hołodomor na Ukrainie, który Stalin zarządził również po przeprowadzeniu kolektywizacji, a więc także bez racjonalnej przyczyny. Przypadek Wandei zdecydowanie był elementem ustroju totalitarnego.

Cały wywiad - w miesięczniku "Uważam Rze Historia"

255 lat temu, 6 maja 1758 roku, urodził się Maksymilian Robespierre (zgilotynowany w 1794 roku). Fragment wywiadu z miesięcznika "Uważam Rze Historia"

Jędrzej Bielecki: „Matryca totalitaryzmów" – tak określił pan rolę Wielkiej Rewolucji Francuskiej w historii Europy. Czy to jednak nie przesada? W końcu Francja nigdy nie stała się ani Związkiem Sowieckim, ani nazistowskimi Niemcami.

Pozostało 91% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1020
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1019