Stacja pokazała zdjęcia z miejsc, gdzie armia stoczyła bitwy z członkami sekty Boko Haram w stanie Borno. Wśród zabitych widać ciała cywilów, między innymi kobiet i dzieci.
W kilku stanach Nigerii, najludniejszego kraju Afryki, 14 maja ogłoszono stan wyjątkowy. Wówczas armia rozpoczęła bezprecedensową ofensywę przeciwko sekcie islamskich radykałów, którzy od lat atakowali świeckie władze i nigeryjskich chrześcijan. Boko Haram w ciągu ostatnich trzech lat zamordowała ponad dwa tysiące ludzi.
Sekta, powstała 10 lat temu, chce stworzenia państwa islamskiego na północy kraju. Zwykle atakuje cele rządowe i chrześcijan, choć coraz częściej zdarza się, że w zamachach giną muzułmanie. Sprzymierzyła się także z afrykańskimi filiami Al-Kaidy z Sahary i Sahelu oraz z somalijskimi talibami.
Niemal od samego początku operacji nigeryjskiej armii pojawiały się obawy, iż może ona dokonać pogromów ludności cywilnej. Działacze praw człowieka twierdzą, że w kwietniu nigeryjscy żołnierze, których wspomagali mundurowi z Czadu i Nigru, dokonali pogromu w rybackim miasteczku Baga. Wymordowali wówczas 200 osób, które podejrzewano o popieranie Boko Haram.