Federaliści mają nowy traktat dla UE

437 artykułów, 18 protokołów i 290 stron. Niedużo jak na nowe unijne kompletne prawo, które miałoby zastąpić dzisiejszy traktat lizboński.

Aktualizacja: 04.10.2013 00:10 Publikacja: 03.10.2013 22:00

Federaliści mają nowy traktat dla UE

Foto: www.sxc.hu

Cena książkowego wydania „Fundamentalnego Prawa Unii Europejskiej”, jak nazywa się projekt nowego unijnego prawa, to 35 euro.

– Niewiele jak za cały traktat – uważa Guy Verhofstadt, belgijski liberał, współautor dokumentu i jednocześnie jeden z najbardziej przekonanych zwolenników coraz bardziej zjednoczonej Europy. – Trzeba skończyć z Europą a la carte. Te wszystkie kręgi różnych prędkości – euro, Schengen, traktat fiskalny itp. muszą zostać zastąpione nową zasadą. Albo jesteś pełnym członkiem i bierzesz wszystko, albo decydujesz się na status członka stowarzyszonego – powiedział „Rz” Verhofstadt.

Wczoraj on i kilku innych polityków z profederalistycznej Grupy Spinelli, w sojuszu z niemiecką fundacją Bertelsmanna, przedstawili nowy projekt dla Europy. Forpocztą dalszej integracji miałaby być strefa euro, otwarta dla innych członków UE, którzy – jak jest to również w tej chwili – mogliby dołączyć po spełnieniu kryteriów. Ale niemożliwe stałoby się utrzymanie tak zwanych opt-out, czyli trwałych traktatowych wyjątków, jakie mają Wielka Brytania i Dania dla wspólnej waluty.

Nowy traktat przewiduje również likwidację wyjątków w dziedzinie sprawiedliwości i spraw wewnętrznych (mają je Wielka Brytania i Irlandia). Konsekwentnie likwidacji uległyby też wyjątki od stosowania Karty Praw Podstawowych przez Polskę i Wielką Brytanię.

Europejscy federaliści z różnych partii politycznych mówią głośno to, co wiedzą dziś w Unii Europejskiej wszyscy: dalsza reforma Unii wymaga zmian traktatowych. Zatem wspólnota zatrzyma się lub nawet cofnie w swojej integracji, czego chciałaby np. Wielka Brytania, albo też nastąpią zmiany w traktacie.

Bolesne doświadczenia z odrzuconą konstytucją dla Europy, a potem trudności z przyjęciem traktatu lizbońskiego, powodują jednak, że politycy obawiają się proponowania nowego traktatu. Wymaga on bowiem jednomyślności państw członkowskich, a w niektórych (na pewno w Irlandii) nawet referendum.

Stąd próby wprowadzania zmian poprzez metodę międzyrządową, np. traktat fiskalny. Zdaniem federalistów najpóźniej w 2015 r. – rok po wyborach do Parlamentu Europejskiego – powinna się jednak rozpocząć debata nad nowym unijnym prawem fundamentalnym. Na wszelki wypadek nie nazywa się go konstytucją. Jak wyjaśniał Andrew Duff, brytyjski liberał, nikt nie chce wywoływania bolesnych wspomnień z przeszłości i kłopotów z niemieckim trybunałem konstytucyjnym.

Cena książkowego wydania „Fundamentalnego Prawa Unii Europejskiej”, jak nazywa się projekt nowego unijnego prawa, to 35 euro.

– Niewiele jak za cały traktat – uważa Guy Verhofstadt, belgijski liberał, współautor dokumentu i jednocześnie jeden z najbardziej przekonanych zwolenników coraz bardziej zjednoczonej Europy. – Trzeba skończyć z Europą a la carte. Te wszystkie kręgi różnych prędkości – euro, Schengen, traktat fiskalny itp. muszą zostać zastąpione nową zasadą. Albo jesteś pełnym członkiem i bierzesz wszystko, albo decydujesz się na status członka stowarzyszonego – powiedział „Rz” Verhofstadt.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021