W wywiadzie dla rosyjskiej gazety „Kommiersant" dodała: „:trudno mi obecnie ocenić jak bardzo rozwinie się kryzys (w stosunkach) między Rosją a Europą". Przypomniała też, że w 2008 roku, w czasie rosyjskiej wojny z Gruzją „działania Rosji również uznaliśmy za niedopuszczalne. Jednak wtedy Rosja nie posunęła się tak daleko".
Brasseur przyznał, że już obecnie szefostwo Zgromadzenia Parlamentarnego otrzymało propozycje odebrania głosu i pełnomocnictw rosyjskiej delegacji w PASE. Nie ujawniła jednak od kogo jednak jest pewna, że"któraś z tych sankcji zostanie zastosowana".
Sesja Zgromadzenia rozpocznie się na początku kwietnia.
Wszystko z powodu Krymu. Jego aneksja „dokonała się z naruszeniem ukraińskiej konstytucji i międzynarodowego prawa, w tym porozumień budapeszteńskich" (podpisanych w 1994 roku, gdzie w zamian za oddanie przez Ukrainę postradzieckiej broni atomowej USA, Wlk. Brytania i Rosja gwarantowały jej niepodległość i integralność terytorialną".
Dzień wcześniej anonimowy członek rosyjskiego rządu powiedział gazecie, że Kreml spodziewa się nałożenia sankcji przez PASE.