Obaj prezydenci spotkali się ?w Vieil-Armand (po niemiecku Hartmannswillerkopf), wysokiej na 956 m górze, która dominuje nad doliną Renu. ?W walkach o to strategiczne miejsce w czasie pierwszej wojny światowej zginęło przeszło 30 tys. żołnierzy obu stron. Walki były tak okrutne, że miejsce nazwano „górą zjadającą ludzi".
W 1932 r. Francuzi odsłonili tu mauzoleum, w którym pochowano 12 tys. niezidentyfikowanych żołnierzy obu krajów. Właśnie w tym miejscu przywódcy obu państw złożyli wczoraj wieńce, uczcili minutą ciszy pamięć poległych ?i spotkali się z francuską ?i niemiecką młodzieżą.
Oficjalne obchody nie koncentrowały się rozstrzygnięciu, kto był odpowiedzialny za wywołanie krwawego konfliktu.
„Chcemy dać świadectwo siły przyjaźni naszych dwóch państw, która pozwala nam wspólnie patrzeć na wspólną historię, łącznie z jej najbardziej dramatycznymi momentami" – napisano w oficjalnym oświadczeniu Pałacu Elizejskiego.
Hollande i Gauck położyli kamień węgielny pod budowę pierwszego francusko-niemieckiego memoriału poświęconego Wielkiej Wojnie. Pla?cówka, która zostanie otwarta w 2017 roku, została wspólnie opracowana przez historyków obu państw.