Hans Bolland jest wybitnym holenderskim tłumaczem języka rosyjskiego. Przetłumaczył na swój ojczysty język m.in. dzieła Puszkina, Dostojewskiego, Gumilewa, Lermontowa, Gubermana, Achmatowej i innych rosyjskich pisarzy. W latach 90. Bolland wykładał język i literaturę holenderską na Petersburskim Uniwersytecie Państwowym.
26 sierpnia tłumacz został zaproszony na Kreml, gdzie miał dostać nagrodę z rąk prezydenta Rosji Władimira Putina podczas uroczystości z okazji „Dnia jedności narodowej" 4 listopada. Zaproszenie dla Bollanda zostało podpisane przez attache ds. kultury ambasady Rosji w Holandii Fiodora Woronina.
Tłumacz za zaproszenie podziękował, lecz z wizyty do Moskwy zrezygnował.
"Z ogromnym zadowoleniem przyjąłbym tę nagrodę, gdyby jednak nie wasz prezydent, którego zachowanie i sposób myślenia wywołuje pogardę. On (Putin - red.) jest ogromnym zagrożeniem dla swobody i pokoju na naszej planecie. Daj Boże, by jego „ideały" w najbliższym czasie zostały całkowicie zniszczone. Jakikolwiek związek między nim (Putinem - red.) a mną, jego imieniem a imieniem Puszkina jest dla mnie nie do zaakceptowania" – napisał Bolland w odpowiedzi do attache Woronina.
Hans Bolland jest pierwszym Holendrem, który został laureatem nagrody im. Puszkina. Nagroda jest wręczana od 1969 roku, za czasów radzieckich była „nagrodą naukową". W tamtych czasach "premię Puszkina" wręczała Akademia Nauk ZSRR. Dziś, mimo że nagroda formalnie jest wręczana przez Rosyjską Akademię Nauk, laureaci dostają ją z rąk rosyjskiego prezydenta. Nagrodę im. Puszkina wręcza się „za wybitne naukowe osiągnięcia w dziedzinie krytyki literackiej, teorii i historii literatury".