Miliarder Jewgienij Jewtuszenkow w luksusowym areszcie

Dziewięć miesięcy po zwolnieniu z więzienia Michaiła Chodorkowskiego rosyjskie władze zatrzymały drugiego magnata z branży naftowej.

Publikacja: 18.09.2014 02:00

Jewgienij Jewtuszenkow, założyciel holdingu telekomunikacyjnego AFK-Sistiema

Jewgienij Jewtuszenkow, założyciel holdingu telekomunikacyjnego AFK-Sistiema

Foto: pap/itar-tass

W areszcie domowym znalazł się 65-letni Jewgienij Jewtuszenkow, właściciel holdingu telekomunikacyjnego AFK-Sistiema i wydobywającej ropę naftową Baszniefti. Przedsiębiorcy, który przed zatrzymaniem znajdował się na 350. miejscu listy najbogatszych „Forbesa" z majątkiem wartym 4,4 mld dolarów, prokuratorzy założyli elektroniczną bransoletkę i zakazali opuszczania luksusowej siedziby w podmoskiewskiej Żukowce. Tego rodzaju areszt w Rosji może trwać nawet całe lata.

W dzień po zatrzymaniu i kilkunastogodzinnej rewizji w siedzibie Sistiemy akcje firm Jewtuszenkowa runęły na giełdach w Londynie i Moskwie. Po 24 godzinach przedsiębiorca był uboższy o 2,4 mld dolarów.

Drugi Chodorkowski

Przedstawiciele Rosyjskiego Związku Przedsiębiorców i Przemysłowcy natychmiast porównali aresztowanie Jewtuszenkowa z uwięzieniem w 2003 roku miliardera Michaiła Chodorkowskiego i  rozbiciem jego koncernu Jukos. Sam Chodorkowski – zwolniony przedterminowo w grudniu ubiegłego roku – nie godzi się na tak proste porównanie. – Różnica w tym, że (sprawa Jukosu) zaczynała się od naszych debat z Putinem o korupcji w Rosji. A w tym przypadku to czysto handlowa operacja – próbują urwać tłusty kąsek (firmę naftową Basznieft) i w dodatku za darmo – powiedział były więzień.

– Za tym aresztowaniem kryją się chyba tylko biznesowe przyczyny, ale z punktu widzenia rynku to jeszcze gorzej – sądzi szef funduszu inwestycyjnego Steven Dashevsky. Podważa to bowiem stabilność praw własności w Rosji.

Formalnie Jewtuszenkow został oskarżony o „legalizację środków finansowych uzyskanych na drodze przestępstwa", za co grozi mu do dziesięciu lat więzienia. Przestępstwo miało się dokonać w trakcie zakupu Baszniefti w 2009 roku. Jednak rosyjscy biznesmeni przyznają, że nie rozumieją oskarżenia. Prezes największego rosyjskiego banku Sbierbank i były minister rozwoju gospodarczego German Gref powiedział, że zarzuty najwyraźniej dotyczą procesu prywatyzacji Baszniefti, a Jewtuszenkow kupił ją wiele lat później.

Według Chodorkowskiego za aresztowaniem stoi jeden z najbliższych przyjaciół prezydenta, były pułkownik KGB, szef największej rosyjskiej firmy naftowej Rosnieft Igor Sieczin. To on również koordynował dziesięć lat temu atak na Chodorkowskiego, a Rosnieft najwięcej dostała z dawnego majątku koncernu Jukosu. W tym właśnie sensie oba aresztowania są bardzo podobne.

Sprawdzony sposób

Agencja RBK pisze, że problemy Jewtuszenkowa zaczęły się, gdy „nie chciał we właściwym czasie sprzedać Baszniefti". „Wiedomosti" dodają, że nie chciał sprzedać za oferowaną cenę. Zamiast tego próbował spotkać się „z przywódcami państwa", by wyjaśnić sytuację, ale mu się nie udało.

Chodorkowski tłumaczył, dlaczego akurat spokojny miliarder wpadł w kłopoty: „Rosniefti zaczęło spadać wydobycie i nie mogli rozwiązać tego problemu przy pomocy (nowych) technologii". Przez przejęcie Baszniefti Sieczin chciał ukryć porażkę swojego koncernu. „Dla niego najważniejsze, by tego manewru nie zauważył jeden człowiek – wiadomo kto. I może się to udać, gdyż Putin niezbyt orientuje się w branży naftowej".

Przedstawiciel Rosniefti nazwał wypowiedź Chodorkowskiego „bredzeniem" i zapewnił, że koncern nigdy nie chciał przejąć Baszniefti, a poza tym nie ma żadnych problemów z wydobyciem. „Dobra, chciałbym zobaczyć, kto w końcu zostanie nowym właścicielem Baszniefti" – cytuje RBK jednego ze współpracowników aresztowanego. Z kolei były rosyjski biznesmen, a obecnie londyński uchodźca, Jewgienij Cziczwarkin tłumaczy, że aresztowanie właściciela to w Rosji sprawdzony sposób na obniżenie ceny sprzedaży jego firmy.

„Teraz zwieją nawet ci, których nie wystraszyły sankcje" – cytuje opinie rynku o zagranicznych inwestorach biznesowa gazeta „Wiedomosti".

W areszcie domowym znalazł się 65-letni Jewgienij Jewtuszenkow, właściciel holdingu telekomunikacyjnego AFK-Sistiema i wydobywającej ropę naftową Baszniefti. Przedsiębiorcy, który przed zatrzymaniem znajdował się na 350. miejscu listy najbogatszych „Forbesa" z majątkiem wartym 4,4 mld dolarów, prokuratorzy założyli elektroniczną bransoletkę i zakazali opuszczania luksusowej siedziby w podmoskiewskiej Żukowce. Tego rodzaju areszt w Rosji może trwać nawet całe lata.

W dzień po zatrzymaniu i kilkunastogodzinnej rewizji w siedzibie Sistiemy akcje firm Jewtuszenkowa runęły na giełdach w Londynie i Moskwie. Po 24 godzinach przedsiębiorca był uboższy o 2,4 mld dolarów.

Pozostało 83% artykułu
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021