Bułgaria wysyła wojsko na granicę z Macedonią

Przesunięcie żołnierzy ma na celu powstrzymanie ewentualnej fali uchodźców z Macedonii. Wojsko ma również zapobiec potencjalnym atakom terrorystycznym.

Publikacja: 15.05.2015 12:35

Bojko Borisow. Fot. Flickr/ lic. Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)

Bojko Borisow. Fot. Flickr/ lic. Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)

Foto: Wikimedia Commons

O decyzji poinformował premier Bułgarii Bojko Borisow przemawiając w parlamencie. Po ataku albańskich bojowników na policjantów w macedońskim Kumanowie, także serbskie siły specjalne zostały skierowane w pobliże granicy z Macedonią, właśnie z powodu zwiększonego ryzyka możliwych ataków terrorystycznych.

Należy przypomnieć, że w dwudniowych walkach w macedońskim mieście Kumanowo zginęło 8 policjantów i 14 napastników. 37 policjantów zostało rannych. W Macedonii ogłoszono dwudniową żałobę po zabitych policjantach. Do starcia doszło prawie trzy tygodnie po tym, jak 21 kwietnia około czterdziestu uzbrojonych ludzi z Kosowa przejęło na kilka godzin kontrolę nad posterunkiem policyjnym na granicy kosowsko-macedońskiej. Kosowscy terroryści ogłosili wówczas, że domagają się ustanowienia państwa albańskiego na terytorium Macedonii.

Najprawdopodobniej ta sama grupa spowodowała eksplozje w pobliżu dwóch posterunków policji w miastach Tetowie i właśnie Kumanowo w dniu 9 grudnia ubiegłego roku. Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powiedział, że konieczne jest "przeprowadzenie transparentnego śledztwa", by wykazać, co konkretnie stało się w Kumanowie i jak doszło do strzelaniny.

Już wówczas eksperci ostrzegali przed kolejnymi próbami destabilizacji stosunków między grupami etnicznymi. Co ciekawe, w kwietniu albańska bojówka dopuściła się nawet ataku na macedoński parlament. Wybuch przypominał atak z 28 października 2014 roku, kiedy to dwa pociski uszkodziły dach i ściany budynku rządowego.

Sytuacja w Macedonii jest bardzo skomplikowana. Kraj jest w środku kryzysu politycznego. Sprawujący od prawie 10 lat władzę premier Nikoła Gruewski został oskarżony przez lidera opozycji Zorana Zaewa o nadużycia władzy, w tym założenie ponad 20 tys. podsłuchów osobom nie tylko ze świata polityki, ale także dziennikarzom, osobom duchownym oraz przedstawicielom mniejszości etnicznych.

Borisow powiedział, że Bułgaria obawia się w związku z tymi zawirowania, na dalszym etapie ich eskalacji, nawet kryzysu humanitarnego u mniejszego sąsiada, gdzie mniejszość albańska stanowi 2 mln osób. Sofia już teraz jest gotowa przyjąć 90 tys. obywateli Macedonii, którzy posiadają także paszporty bułgarskie.

Premier Macedonii Nikoła Gruewski chce pomniejszać wątek etniczny wydarzeń w Kumanowie. Podkreślił, że "nie było starcia między Macedończykami a Albańczykami, ale starcie między ludźmi, którzy chcieli zaszkodzić państwu, a ludźmi, którzy bronią tego państwa". Stwierdził również, że zabici i aresztowani Albańczycy walczyli wcześniej w Syrii i Iraku, i zasugerował ich powiązania z Państwem Islamskim (IS).

Dodatkowo, Grecja od 5 lat blokuje rozpoczęcie rozmów Macedonii z UE. Ateny chcą, aby Macedonia zmieniła nazwę, gdyż taką samą nosi grecka prowincja. Grecy w związku z tym obawiają się roszczeń terytorialnych.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1024
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Świat
Szwajcaria odnowi schrony nuklearne. Już teraz kraj jest wzorem dla innych
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1023
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1022
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1021