Reklama

Zmienią trasę lotu z powodu rosyjskich rakiet

Największa linia lotnicza Hongkongu Cathay Pacific przerwała loty na Morzem Kaspijskim i Iranem.

Publikacja: 14.10.2015 15:20

Zmienią trasę lotu z powodu rosyjskich rakiet

Foto: www.cathaypacific.com

„W związku z powstałą sytuacją nasza linia lotnicza przerwała loty w tym rejonie do odwołania" – poinformowała firma w swoim komunikacie.

Dzień przed opublikowaniem decyzji Cathay Pacific holenderska rada ds. Bezpieczeństwa (OVV – zajmująca się m.in. badaniem katastrof komunikacyjnych) opublikowała raport na temat zestrzelenia 17 lipca 2014 roku malezyjskiego samolotu pasażerskiego nad wschodnia Ukrainą. Boeing został zestrzelony przy pomocy rosyjskiej rakiety przeciwlotniczej „Buk" przez prawdopodobnie rosyjskich separatystów.

Ale OVV zwróciła też uwagę, że ukraińskie władze lotnicze powinny były całkowicie zamknąć przestrzeń powietrzną nad rejonem konfliktu gdy tylko pojawiło się zwiększone ryzyko dla samolotów pasażerskich.

W czasie weekendu zaś dwie organizacje zajmujące się kontrolą i regulacją ruchu lotniczego Organizacja Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) i Europejska Organizacja ds. Bezpieczeństwa Żeglugi Powietrznej (Eurocontrol) rozesłały liniom lotniczym ostrzeżeniem przed używaniem korytarzy powietrznych nad Morzem Kaspijskim, Iranem, Irakiem i Syrią z powodu rosyjskich rakiet wystrzeliwanych w kierunku Syrii.

Ostrzeżenie nie jest równoznaczne z zamknięciem przestrzeni powietrznej jednak kilka linii lotniczych już zmieniło trasy swoich lotów z Europy do Indii i Azji Południowej. Teraz prowadzą one nad terytorium Egiptu i Arabii Saudyjskiej.

Reklama
Reklama

Jedynie jednak Cathay Pacific poinformowała publicznie o takiej zmianie.

Obie organizacje (ICAO i Eurocontrol) powoływały się na niebezpieczeństwo spowodowane rosyjskimi rakietami. 7 października rosyjski minister obrony Siergiej Szojgu poinformował, że rosyjskich okrętów wojennych zostały wystrzelone rakiety, które spadły na cele w Syrii. Ale amerykański sekretarz obrony Ashton Carter zauważył, że część rosyjskich pocisków nie doleciała do Syrii i spadła gdzieś w górach północnego Iranu. Informacja o tym, że rosyjskie rakiety latają i spadają gdzie chcą wywołała dodatkowe zdenerwowanie wśród przewoźników.

Eurocontrol zaznaczył jednak, że rakiety nie osiągają wysokości na jakiej przelatują samoloty pasażerskie ale z kolei wskazał na niebezpieczeństwo jakie wywołują liczne loty wojskowe na Syrią i północnym Irakiem. W dodatku lotnictwo koalicji i Rosji nie koordynuje swoich działań, co powoduje dodatkowe zagrożenia dla lotnictwa cywilnego w tym rejonie.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1383
Świat
„Rzecz o geopolityce”: Sojusz Chin i Rosji. Operacja USA na Karaibach
Świat
W poniedziałek w Londynie pilny szczyt w sprawie Ukrainy
Świat
Sarkofag nad reaktorem w Czarnobylu nie chroni już przed promieniowaniem
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1381
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama